http://www.youtube.com/watch?v=Dsor7-upjWQ
KOCHANI, PRZYPOMINAM, ŻE JUTRO MIJA TERMIN NADSYŁANIA PRAC KONKURSOWYCH! :)
JEŻELI SĄ JESZCZE OSOBY, KTÓRE NIE NADESŁAŁY SWOJEJ NOTKI PRZEMYŚLENIOWEJ, TO BARDZO PROSZĘ KIEROWAĆ JĄ NA ADRES:
OPOWIADA[email protected]
Wiara w lepsze jutro 32
Długo nurtowało mnie to pytanie, nie umaiłam racjonalnie na nie odpowiedzieć spójrzmy prawdzie w oczy do końca nie wiem kim tak naprawdę jest dla mnie Damian. Czasami mnie niemiłosiernie wkurza, ale tak w głębi jest bardzo opiekuńczy i troskliwy. Ze zmęczenia przyłożyłam głowę do poduszki i zasnęłam. Rano obudziłam się dość późno, wstałam wzięłam szybki prysznic, ubrałam się w czarną bokserkę, krótkie spodenki w tym samym kolorze i czerwone conversy. Włosy związałam w niedbałego koka i poszłam do kuchni zjeść śniadanie. Zrobiłam sobie płatki i usiadłam przy stole. Po chwili dołączył do mnie Damian.
-Cześć młoda słyszałem jak wczoraj gadałaś z niejaką Wiktorią
-Hej no tak i co w związku z tym?
-Nic tylko zdziwiłem się, że twierdziła iż jesteś dziwką
-Nie ona tylko moja matka
-Wnioskuję, że jest nienormalna mam nadzieję, że się nie obrazisz
-Coś ty twierdzę tak od lat
-Spoko też pewnie bym tak gadał
-Dlaczego mnie tutaj zabrałeś i chcesz mi pomóc?
-Widziałem, że jesteś zagubiona i nie radzisz sobie z problemami. Postanowiłem zapytać kumpla czy mam jeszcze wolne to mieszkanie i Cię tutaj zabrać czy to źle?
-Nie dziękuję Ci za to miłe to z Twojej strony, że się mną zainteresowałeś wtedy na dworcu
-Nie ma za co słuchaj jutro umówiłem Cię z panią psycholog
-Mówiłam coś na ten temat nie chcę jej widzieć
-Melania proszę Cię zrób to dla mnie jak nie chcesz dla siebie
-Ty też nie jesteś tego warty
-Nie chciałem Cię wtedy uderzyć postaram się panować nad sobą po narkotykach
-Niech będzie spotkam się z nią
-Cieszę się, masz jakieś plany na dzisiaj?
-Nie mam żadnych a Ty?
-Zaraz wychodzę na miasto pozałatwiać parę spraw, jak chcesz to możesz iść ze mną
-Okej
Zaczęłam się zbierać wzięłam torebkę, telefon i różne inne podręczne rzeczy. Pomalowałam się i wyszliśmy. Chłopak zostawił mnie pod galerią handlową i powiedział, że jak bym się nudziła to mogę wcześniej wrócić do domu. Weszłam do środka moim oczom ukazało się pełno sklepów z ciuchami. Poszłam do jednego z nich i muszę powiedzieć, że znalazłam dużo fajnych rzeczy. Chodziłam tak dwie godziny w między czasie kupiłam sobie coś do jedzenia. Wróciłam do mieszkania o 15.00 rzuciłam siatki do pokoju i usiadłam w salonie. Włączyłam telewizor akurat leciał fajny film niestety mój spokój nie trwał długo, rozległ się dzwonek do drzwi myślałam, że Damian zapomniał kluczy jednak się myliłam. W drzwiach zobaczyłam matkę w towarzystwie Andrzeja. Zastanawiałam się co oni tutaj robią.
-Dzień dobry przyszliśmy zobaczyć jak mieszkasz
-Mogliście chociaż mnie uprzedzić
-To już własnej córki nie mogę odwiedzić?
-Co ten psychol tutaj robi?
-Jak możesz tak o nim mówić jesteś niesprawiedliwa wpakować się mu do łóżka to było fajnie, ale ponieść konsekwencje to już nie bardzo
-Ty nadal stoisz po jego stronie?
-Nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć po za tym jesteś zwykłą szmatą
-Wynoście się
W tym momencie wrócił Damian był zaskoczony ich wizytą na szczęście wyszli. Inaczej własnoręcznie bym im w tym pomogła.
-Słyszałem kawałek tej rozmowy
-Daruj sobie wszelkie pytania
-Ciekawi mnie tylko jedno czy spałaś z partnerem swojej matki?
-Jesteś kolejną osobą, która stoi po ich stronie a to, że dwa razy dopuścił się gwałtu na mnie to już nikogo nie obchodzi
-Co kurwa? Zabije sukinsyna
Ugryzłam się w język po tym co powiedziałam nie chciałam, żeby dowiedział się w takich okolicznościach. Jakoś udało mi się go powstrzymać inaczej zabił by go na miejscu. W sumie nikt za Andrzejem by nie płakał, a już tym bardziej ja.
cdn.