https://www.youtube.com/watch?v=8IHFVn0sv14 - polecam włączyć :)
Nie wiem czy ta część mi się udała, bardzo ciężko mi się ją pisało, aż dziwne to było! :D Kochani, mam nadzieję, że to, co piszę Wam się podoba, robię to z największą przyjemnością!
KLIKAJCIE "FAJNE" I KOMENTUJCIE! :*
FANPAGE - serdecznie zachęcam do polubienia!
"Prawie jak miłość"
CZĘŚĆ PIĘTNASTA
Ponownie dłoń Szymona zsunęła się w okolice moich piersi. Chłopak muskał palcem pomiędzy nimi, raz po raz wracając do szyi i ust. Nie pozostałam temu dłużna i także zaczęłam gładzić umięśniony brzuch, a także muskularne ramiona mojego chłopaka- tak, śmiało mogłam go już tak nazywać.
- Uwielbiam Cię, wiesz? - powiedział, przerywając dotychczasowe czynności. To był kolejny raz, gdy zatopiliśmy się w spojrzeniach. Oboje się pragnęliśmy, chcieliśmy zatracić się w chemii, jaka panowała między nami, dać wreszcie upust pożądaniu.
- Ja Ciebie też- odpowiedziałam i wbiłam swoje usta w jego.
- Jesteś niesamowita. - dodał.
Szymon ułożył się nade mną, całował mnie, a ręką gładził mój brzuch, delikatnie zmierzając w stronę biustu. Wziął w dłoń moją pierś, oderwał się od moich ust i spojrzał mi głęboko w oczy. Miałam wrażenie, że sprawdza moją reakcje. Widać było, że nie chciał nic robić na siłę, spojrzeniem pytał mnie o zgodę. Podniosłam się i uśmiechnęłam, myślę, że taka odpowiedź mu wystarczyła. Wtedy Szymon podsunął moją bluzkę do góry i ją ze mnie ściągnął. Pocałowaliśmy się, ten pocałunek był namiętniejszy od wszystkich poprzednich. Jego ciepła dłoń dotykała moje ciało. Po chwili rozpiął stanik, a potem rzucił nieopodal materaca, na którym było dane mi spać podczas remontu.
- Jesteś pewna? - powiedział.
- Tak. Pragnę robić z Tobą wszystko!- wyrzuciłam z siebie.
Chłopak jedynie się uśmiechnął i począł całować mój brzuch. Zataczał językiem ślady na moim ciele, co sprawiało mi niesamowitą przyjemność. W dłoniach trzymał moje piersi, które równomiernie masował i nimi poruszał. Całował mnie od brzucha aż po usta. Moje palce wówczas błądziły po jego plecach, do momentu, gdy zrzuciłam z niego koszulkę. Pożądanie i podniecenie wzrastało. Szymon całował mój brzuch, po czym zaczął rozpinać moje spodenki. Rozpiął guzik, lekko je zsunął i całował moje uda. Ściągnął je wreszcie ze mnie i rzucił obok. Wrócił do całowania moich ust, a prawą ręką przesuwał wzdłuż mojego rozgrzanego ciała. Gdy doszedł w okolice pasa, poczułam, że chciałabym, aby wreszcie we mnie był. Chciałam poczuć w sobie jego ciepło, jego ruchy, jego obecność.
Tym razem to ja przejęłam inicjatywę, znalazłam się na górze i całując jego wyrzeźbiony brzuch, schodziłam niżej. Rozpięłam spodnie, zdjęłam, rzuciłam za materac. Następnie zdjęłam z niego bokserki, zdołałam jedynie zobaczyć, że ma na nich jakieś postacie z komiksu. Uśmiechnęłam się, po czym uwolniłam jego nabrzmiały członek. Wzięłam go do ręki i spojrzałam w jego oczy. Spoglądał na mnie i dostrzegłam w jego oczach niecierpliwość- jak ja, nie mógł doczekać się tego momentu.
Odsunął mnie i powrócił do królowania. Swoją ręką przesuwał po moich majtkach, sprawiając, że byłam coraz bardziej wilgotna. Oblizał swoje usta, pocałował mnie, po czym zaczął całować ponownie moje uda, powoli przy tym zsuwając moją ostatnią część bielizny. W ułamku sekundy, zostałam całkiem naga. Moment, w którym będziemy ze sobą niewiarygodnie blisko był coraz bliżej. Szymon rozszerzył moje nogi i zaczął całować mój skarb. Po chwili dołączył język, którym sprawiał mi niesamowitą przyjemność. Wiłam się i raz po raz unosiłam. Cichutko pisnęłam. Z chwili na chwilę moje podniecenie wzrastało, a przyjemności nie widziałam końca. Szymon przestał, znowu całował moje uda, brzuch, zatrzymał się przy piersiach, które dotykał, całował, lizał, a na końcu wziął nabrzmiałe sutki do buzi i lekko podgryzał. Powrócił do moich ust, gdzie oboje zatraciliśmy się w kolejnym, bardzo namiętnym pocałunku. W pewnym momencie spojrzał na mnie, odgarnął kilka kosmyków moich włosów z twarzy, przywarł do mnie swoimi ustami i wszedł we mnie. Zrobił to sprawnie i radykalnie, ale delikatnie. Był moment, gdy poczułam ból, ale nie dałam nic po sobie poznać, wiedziałam, że muszę się z tym liczyć. Chłopak wykonywał we mnie systematyczne ruchy. Oboje daliśmy ponieść się przyjemności i zjednoczyliśmy ruchy naszych ciał. Stanowiliśmy jedność, dając sobie nawzajem mnóstwo przyjemności. Kilka chwil później oboje szczytowaliśmy, przeżywaliśmy cudowny orgazm, po którym wydobyliśmy z siebie skromne- " Bądź ze mną na zawsze."
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: T. chasienkaRządzi - pierwsza. ezekh114Moje nogi nacka89cwaPoranna łąka po sianokosach andrzej73Pan i pani... halinam:) dorcia2700;) patki91gdJa patki91gd:) nacka89cwa;) virgo123