photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Prawie jak miłość cz. 4
Dodane 5 SIERPNIA 2014 , exif
2766
Dodano: 5 SIERPNIA 2014

Prawie jak miłość cz. 4

https://www.youtube.com/watch?v=K5KAc5CoCuk

MOI KOCHANI, DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE OPINIE O OPOWIADANIU, CIESZĘ SIĘ, ŻE SĄ TO OPINIE POZYTYWNE, I ŻE Z CHECIĄ CZYTACIE. MIŁO MI! PROSZĘ NADAL O KOMENTOWANIE I KLIKANIE FAJNYCH, DOBRZE WIEDZIEĆ, ŻE JEST KTOŚ, KTO CZYTA! :*

 

 

 

"Prawie jak miłość"

 

POPRZEDNIA CZĘŚĆ

CZĘŚĆ CZWARTA

16latkę? Czy ja naprawdę wyglądam jakbym miała 16 lat?! Nie wiem co myśleć... uznać to za komplement, bo jednak Szymon myślał, że jestem młodsza, czy jednak się obrazić, że brał mnie za jakieś dziecko?
- Eliza, naprawdę wyglądasz bardzo młodo. Ponadto nie chciałaś z nami rozmawiać, więc pomyślałem, że to nie ten etap i tym bardziej utwierdziłem się w swoim przekonaniu.
- Nie ten etap, co masz na myśli? - dopytywałam.
- Myślałem, że jeszcze nie interesują Cię chłopcy. Ja wiem, że moi koledzy czasami przeginają, chcą się na siłę odmłodzić i coś im to nie wychodzi, ale mimo to nigdy nie zwróciłaś na nas uwagi, ani nie porozmawiałaś.
- Wszystkie dziewczyny, które z wami nie rozmawiają, nie zwracają uwagi na mężczyzn? Czy może nie są dojrzałe i traktujesz je jak gówniary?
- Dobrze wiesz, że nie to miałem na myśli. Widocznie jesteś inna.
- Tak właśnie& jestem inna. Myślę, że wystarczy rozmowy na dzisiaj. Jeżeli będziesz miał propozycje pokoju odpowiednie do mojego wieku, to daj znać. Teraz idę do siebie, a Ty przypilnuj kolegów, żeby się skupili tylko i wyłącznie na pracy.
- Eliza, poczekaj...  - mówił chłopak, jednak byłam nieugięta i szłam do swojego pokoju. Jestem inna? Bo co, bo nie zwróciłam uwagi na ich denne przygadywanki? Tak, to są gbury, każdy jeden, nie pomyliłam się! Chciałam zadzwonić do Oli i jej to powiedzieć, jednak stwierdziłam, że mogłaby się obrazić, że myślałam pozytywnie o Szymonie, w końcu spodobał się jej... mogłaby nawet nie zrozumieć, że rozmawiałam z nim tylko z polecenia taty, ona czasami tak ma. Myślę w sumie, że jak każda dziewczyna- potrafi się obrazić nie wiadomo za co.
Powróciłam do czytania książki. Chwilę później nadjechał tato i mnie znowu zawołał na dół. Zdenerwowałam się już trochę, bo czułam, że nie będę miała dzisiaj spokoju.
- I co, wybrałaś coś sobie? - pytał.
- Nie.
- Dlaczego? Przecież Szymon miał tyle propozycji.
- Miał, ale nie dla mnie. Przygotował to dla głupich małolat, myślał, że mam mniej lat.
- I nic Ci się z tego nie podobało?
- Tato. Ja chcę mieć poważny pokój, przystosowany do mnie i mojego wieku. A nie dla małolat jarających się gwiazdkami popu.
- Oj przepraszam, tylko jeden pokój był tak zaprojektowany- wtrącił się Szymon.
Nie odezwałam się słowem.
- Nie dąsaj się tylko porozmawiaj z Szymonem i podsuń mu kilka pomysłów. Przecież ten chłopak nie wie co Ty lubisz i jak się nie odezwiesz, to nigdy nie przypasuje Ci czegoś pod Twój gust.
- Dokładnie. Może się przejdziemy i mi trochę poopowiadasz?
- W zasadzie to wolałabym posiedzieć w pokoju i dokończyć książkę.
- No chodź, proszę.
- Chyba nie dasz się prosić, idź z Szymonem, nie możesz ciągle siedzieć w domu z tymi książkami.
Wydawało mi się, że tato na siłę pcha mnie w znajomość z Szymonem. Uległam w końcu, ale nie podobało mi się to, że ktoś wywiera na mnie presje. Zdecydowanie bardziej wolę sama decydować o tym gdzie idę, z kim i kiedy chcę. Nie chciałam jednak być taka niedostępna i poszłam na spacer.
Oprowadziłam chłopaka po okolicy. Pokazałam mu miejsce, gdzie spędzałam dzieciństwo. Stare place zabaw, na które często zabierała mnie mama, dom Oli, moją ulubioną cukiernię, w której można kupić najlepsze ciastka na świecie. Jak byłam mała, mama piekła co tydzień piernik, moje ulubione ciasto. Niestety po jej śmierci nikt nie umiał go upiec, ponieważ nie zostawiła żadnego przepisu. Była na tyle mądra i pojętna, że najważniejsze przepisy, adresy czy telefony miała w głowie. Chciała się nimi ze mną podzielić, niestety nie wystarczyło jej na to czasu. W tejże cukierni odnalazłam smak szczęścia. Ich ciasteczka smakowały identycznie jak piernik mojej mamy.
- Chodź wejdziemy, muszę spróbować tego smakołyku.- zaproponował Szymon.

cdn.

Julka.

Komentarze

placuszek357 genialnee *.*
14/08/2014 0:38:41
opowiadaniazsercemx3 dziękuję! :)
14/08/2014 12:40:58

~destiny Wciąga :) i wcale nie wyszłaś z wprawy :*
06/08/2014 20:06:35
opowiadaniazsercemx3 to się cieszę i mi miło ;p :*
06/08/2014 21:06:30

aluu17 coraz bardziej mi się podoba <3
06/08/2014 13:24:17
opowiadaniazsercemx3 to super! :*
06/08/2014 13:41:43

~nian Mnie cieszy ze są w miare długie części :) Pisz dalej Julka, jak najbardziej pozytywnie :)
06/08/2014 10:41:49
opowiadaniazsercemx3 W miarę? Są długie, jedna strona Worda za każdym razem :*
06/08/2014 11:16:13

dobrzezejestesx3 Czy Oni będą razem? :-D wciągające jest:-)
06/08/2014 0:10:28
opowiadaniazsercemx3 Nie wiem :D Musisz uważnie śledzić ich losy :p :))
06/08/2014 10:41:37

x4ever słodkie :)))
06/08/2014 9:26:22
majowyswiat wciąga!
06/08/2014 7:04:44
fuuckeverywhere Wciąga :*
06/08/2014 0:37:27
wyimaginowanyswiat Bajeczne ! <3
06/08/2014 0:07:30
motywacjapieknecialo śliczne ;)
05/08/2014 23:00:26
sorcire Świetne :*
05/08/2014 22:47:26
agaa26 No, no coraz bardziej mi się podoba <3 :D
05/08/2014 22:41:06
opowiadaniazsercemx3 to super, cieszę się :*
05/08/2014 22:42:51

tworczosczserca coraz bardziej wciaga :D
05/08/2014 22:40:23
opowiadaniazsercemx3 taki był cel! :D
05/08/2014 22:42:43

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: I koniec weekendu patusiax395Jedyna matka mojego dziecka mnilchasKupić se. :-) ezekh114Z nauki jazdy. ezekh114"Ukąsiła misia pszczoła. ezekh114La sieste. ezekh114Aż tyłek boli. ezekh114Róże wswieciezdjecAloha rezzouMiło wrocic martawinkel