https://www.youtube.com/watch?v=wGv9s1TWrYg
ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEJ NOTKI! DO 4 CZĘŚĆ MOJEGO OPOWIADANKA! :)
Siedziałam na pomoście. Nie wiedziałam ile upłynęło czasu, ale i tak nikt mnie nie szukał. Dlaczego? Bo ja już nie mam rodziny, woda zabrała mi ich wszystkich. Tatę, który, mimo iż był surowy kochał nas i nigdy nie pozwolił, aby stała się nam krzywda. Marcie, moją najukochańszą siostrę oraz Thoma, pierwszego chłopaka, któremu zaufałam i którego pokochałam. Nie został mi już nikt. Więc siedziałam tam i myślałam, co takiego zrobiłam, że los mnie tak ukarał. Nie mówię, że nie sprawiałam tacie problemów, ale zawsze starałam się je naprawić. Jest już ciemno, kiedy krętymi uliczkami Mediolanu wracałam do mieszkania. Mam na imię Rebeca, mam 18 lat i mieszkam na obrzeżach Mediolanu. Kilka tygodni temu straciłam wszystkich bliskich. Kiedy wchodziłam do pustego mieszkania czułam pustkę w sercu. Robiąc kolacje zastanawiałam się, co dalej ze mną będzie. Co zrobię, skąd wezmę pieniądze na rachunki, utrzymanie? Postanowiłam, że z samego rana pójdę poszukać jakieś dorywczej pracy, a potem zobaczymy. Z samego rana, wyszłam w poszukiwaniach. Byłam chyba już w stu kawiarniach i nikt nie chciał mnie zatrudnić. Miałam właśnie wracać do domu, kiedy zauważyłam lokal, a na nim kartkę, że potrzebują młodej i ambitnej kelnerki. Bez zastanowienia weszłam do pomieszczenia. Moją uwagę przykuł młody mężczyzna, na oko 21 lat, szalenie przystojny. Stał on, co dziwne, za ladą i obsługiwał klientów. Podeszłam do niego pewnym krokiem
-Zauważyłam ogłoszenie, że poszukujecie kelnerki. Czy jest ono nadal aktualne?-uśmiechnęłam się do niego przyjaźnie
-Owszem, aktualne. A co, chciałabyś tu pracować?-nie wiedziałam czy to była kpina czy poważne pytanie
-Tak, jeśli tylko ją dostanę-nie wydawał się zaskoczony moją odpowiedzią
-Pilnie poszukuje kelnerki, bo jak widzisz sam nie daję rady. Na razie będziesz na okresie próbnym, a później zobaczymy-miałam chęć uściskać go, ale się powstrzymałam
-Od kiedy mogę zacząć?
-Od jutra. Przyjdź o 9-posłał mi uśmiech
cdn.
Patrycja