http://www.youtube.com/watch?v=ozkaqgYGJoI
Dziękuję Oli za przygotowanie tejże notki z opisami. :)
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek - z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. Jedna część trafia do kobiety, a druga do mężczyzny. Sens życia polega na odnalezieniu tej drugiej połowy. Połowy swojej własnej duszy.
Pijemy za zdrowie facetów, którzy nas zdobyli, frajerów, którzy nas stracili i farciarzy, którzy nas poznają.
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.
Kiedy życie daje ci setki powodów do płaczu, to ty daj życiu tysiące powodów do uśmiechu.
Rozczarowania są bardzo bolesne... trafiają w samo serce.
Odległość to najlepsza próba miłości. A obustronna tęsknota oznacza wygraną.
Bo tak już jest że, marzenia nigdy się nie spełniają, sny zostają wytwórnią naszej wyobraźni, miłość istnieje tylko w filmach, a człowiek wmawia sobie, że jest dobrze.
Przyjaciel to nie ktoś, kto powie, że będzie dobrze. To ktoś, kto zrobi wszystko, żeby tak było.
Myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to co było, nigdy już nie wróci. Że osoby z którymi byliśmy blisko i nadal są ważni, traktują nas całkowicie obojętnie.
Ola