One moment cz. 5

http://www.youtube.com/watch?v=7bDLIV96LD4

KOCHANI, CO BYŚCIE POWIEDZIELI NA KONKURS NA NAJLEPSZE OPOWIADANIE? :)

ZNALAZŁYBY SIĘ JAKIEŚ OSOBY CHĘTNE DO UDZIAŁU W ZABAWIE? :)

One moment

cz. 5

Ręką błądził po lewej stronie dwuosobowego łóżka. Pusto, nikogo tam nie ma. Przebudził się, zmierzył sypialnię wzrokiem. Był sam. Wstał i poszedł do salonu, żadnej karteczki, czegokolwiek. Ruszył do kuchni, zatrzymał się przy lodówce, którą otworzył z westchnieniem. Wyjął dżem o smaku mango. Okropnie zaspany sięgnął po chleb tostowy. Wrzucił go do tostera. Minutkę później tosty znalazły się na talerzu. Usiadł przy stole. W tym momencie jego twarz nabrała uśmiechu. Wzrokiem mierzył każdą literkę.  Cześć, hm, nieznajomy. Nie znalazłam nic do pisania. Dziękuje za wszystko. Zadzwoń jak będziesz potrzebował pomocy przy czyszczeniu stołu,  Ada ..  . Odnalazł telefon, była 11:00. Wpisał jej numer. Chwilę później słyszał już jej głos. Wyobraził sobie jak się uśmiecha. Ta dziewczyna zakręciła mu w głowie. Miał dużo wielbicielek, kilka poważnych związków za sobą. Wszystko jednak kończyło się po jakimś czasie. Wzajemna fascynacja sobą gdzieś znikała. Ale miał wrażenie, że w pięknej Adzie kryje się cos nowego, coś idealnego.
- Cześć Ado. Nie mogę domyć stołu.  Dziewczyna parska śmiechem do słuchawki.
- Heej.  Nadal się śmieje  Czekałam na ten telefon. Mam nadzieję, że sobie sam poradzisz.
- Spokojnie, myślę, że dam radę. Masz ochotę jutro na spacer?  wypalam bez zastanowienia. Ciągnie mnie cholernie do tej dziewczyny.
- Jasne! Może koło 14 w parku?
- Widzimy się o 14.
- Do zobaczenia nieznajomy  śmieje się.
- Po prostu Sebastian.
- Więc, do zobaczenia Sebastian.

cdn.

Diliges