http://www.youtube.com/watch?v=pVrgiEX-Rt4
ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEJ NOTKI!!! :)
Zakazany owoc
część dwunasta
Z niecierpliwością czekałam na tą głupią środę, na tą głupią godzine 18:00, nie wiem co sobie wyobrażam, ale sądząc po tym ile się będę przygotowywać do tych korków to jestem naprawdę sama w sobie głupia. Oczywiście przez to całe zamieszanie z znalezieniem nowego korepetytora, potem akcją w toalecie kompletnie zapomniałam o moim chłopaku i jak już można nazwać pseudo przyjaciółce. A jednak coś udało się nas rozdzielić a dokładnie mój chłopak którego wcześniej uważałam za dobrego kolege i ubzdurałam sobie że chyba się w nim zakochałam. Wiecie co ? postanowiłam tą sprawę zostawić. Nie chce żadnych wyjaśnień, ale sądząc i znając Karoline to będzie razem z Dawidem jakieś 3-4 dni po naszym zerwaniu które planuję na jutro przed korkami. Nie wiem co jej strzeliło do głowy, nie wiem, ale na razie mnie to nie obchodzi, zerwę z nią wszelkie kontakty jedynie co to na lekcjach będę musiała ją ścierpieć Dawida tak samo no ale cóż. Teraz dla mnie najważniejsza będzie nauka i nie mam zamiaru niczego zawalić w tym ostatnim najważniejszym dla mnie roku szkolnym. A przy pomocy tak dobrego nauczyciela może stać się to naprawdę realne moje pójście na studia prawnicze. Tylko jest jeden mały szkopuł który niestety, ale przeoczyłam, mianowicie to jak ja się skupie mając przy boku tak przystojnego mężczyznę któremu pewnie tylko zależy na doprowadzeniu mnie do matury i zdania jej jak najlepiej. Nie wiem co sobie ubzdurałam w tym głupim móżdżku, ale powinnam to jak najszybciej wyprzeć z mojej podświadomości że coś rzeczywiście może między nami zaistnieć bo to jest po prostu nie możliwe. Ale działając pod wpływem emocji napisałam szybkiego smsa do Dawida
Musimy się jutro po lekcjach spotkać odpisał natychmiastowo i to krótkie ok więc sądzę że wie co się święci. Nie narażając się na jutrzejsze worki pod oczami, wskoczyłam szybciutko pod kołdrę i poszłam spać.
Następnego dnia ubrałam się i po prostu wyszłam z domu bo przed korepetycjami zdążę się wrócić jeszcze do domu a nie chce jakoś olśniewająco wyglądać gdy będę zrywała z Dawidem. Lekcje mi zdumiewająco szybko minęły więc już po 7 dzwonku czekałam na ławeczce tam gdzie się umówiliśmy o 15:00. Widzę jak brnie zdecydowanym krokiem w moją strone, jednak nie był uśmiechnięty a po prostu obojętny. To można było wywnioskować z jego twarzy.
- cześć powiedział i usiadł tylko koło mnie sądze że musimy pogadać, tylko proszę Cię nie przerywaj mi bo to dla mnie jest dość ważne. Więc siedziałam cicho jak mysz kościelna i słuchałam jak to mówił mi że jest mi ciężko ostatnimi czasy, że bardzo chciał być ze mną ale weszły w to wszystko osoby trzecie i m totalnie pogmatwały życie i na razie sam nie wie czego chce i po prostu poprosił mnie o trochę czasu taki jak mi on dał wcześniej.
- dobrze zgadzam się, ale sądzę że bycie przyjaciółmi lepiej nam wychodziło, może na razie pozostańmy przy tym co ty na to ? uśmiechnął się i tylko powiedział
- wyjęłaś mi to z ust, ale wiedz że zawsze Cię będę kochał
- ja Ciebie też, jesteś naprawdę dla mnie ważny, sądzę że jeżeli jesteśmy sobie przeznaczeni to los prędzej czy później skieruje nasze drogi w jednym kierunku podniosłam się i go mocno przytuliłam. W zasadzie taka była prawda, poczułam ciepło na sercu jak go tylko dotknęłam i pocieszyłam, ale skoro oboje tak samo uważamy to to jest najlepsze wyjście z sytuacji. No pożegnanie dałam mu buziaka w policzek, założyłam słuchawki i pobiegłam szybko do domu przygotować się na moje dzisiejsze korepetycje z Panem K. wpadłam do domu jak burza. Szybka kąpiel, makijaż i najgorsze wybieranie ciuchów. Ale z tym o dziwo też nie miałam większych problemów i już po 45 minutach byłam gotowa do wyjścia. Okazało się że nie mam do niego tak daleko więc postanowiłam pójść pieszo. Tuż przed godziną 18:00 stałam pod jego furtką. Z bijącym sercem zadzwoniłam na domofon.
- tak słucham odezwał się po paru sekundach dobrze znany mi głos
CDN.
Mela
Inni zdjęcia: Nad morzem slaw300Ja patrusia1991gd:) nacka89cwaDzwoniec jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24