http://www.youtube.com/watch?v=IB3lcPjvWLA
KOCHANI, SWOJE OPOWIADANIA I CYTATY WYSYŁAJCIE NA MAILA:
Z WIELKĄ CHĘCIĄ PRZYJMĘ JAKIEŚ CYTATY :*
CZĘŚĆ CZTERDZIESTA PIERWSZA
11 grudnia
Dzień jak co dzień, nic szczególnego się nie zadziało. W szkole konkretne nudy. Po szkole widziałam się z Zosią. U niej dobrze. Spełnia się w miłości. Jest taka promienna. Umówiłyśmy się na piątek na plotki. Może zrobimy sobie jakąś babską nockę. Niedługo koniec semstru. O dziwo nie mam żadnych poprawek, a moje oceny nie są bardzo tragiczne. Nawet z matematyki mam dostateczny. Ale to dzięki pomocy Dawida, bez niego bym sobie nie poradziła. Wieczorem mam się z nim spotkać i ma mi tłumaczyć funkcje. O mamo, jak ja tego nienawidzę. Nic nie rozumiem z tego. A w czwartek czeka nas sprawdzian.
12 grudnia
Ale mam wredny humor. Pokłóciłam się z Dawidem, popłakałam na lekcji i wyszłam z klasy. Wstyd mi. Nie mogę tego powstrzymać. Nie panuję nad tym. Z tego wszystkiego zapaliłam papierosa, Dawid mnie z nim zobaczył i pokłóciliśmy się jeszcze bardziej. Wiem, nie powinnam. Ale ciężko jest tak z dnia na dzień rzucić. A ja właśnie tak musiałam zrobić. I było okej, póki nie dostałam tych humorków. Nie wiem jak przetrwam te 9 miesięcy, jak tak ma być to dziękuję bardzo. Mam zamiar iść do Dawida go przeprosić. Dajcie mi wolne. Pragnę cały czas spać. I niech mi nikt nie przeszkadza, bo pogryzę. Jeszcze dzisiaj jakaś laska do mnie w szkole podbija i z tekstem, że pożałuję, że jestem z Dawidem i ten chwyt z dzieckiem jest żałosny i Dawid mnie tak czy siak zostawi. What the fuck, do cholery? Po pierwsze skąd ona o tym wie, po drugie co spowodowało w niej taki napad zazdrości i nienawiści zarazem? Nie będę wnikać, nie mam zamiaru się denerwować jeszcze bardziej, ale mam nadzieję, że mój Dawid nie jest z tym bezpośrednio związany. Przyjmijmy wersję, że to kolejna zrozpaczona fanka.
13 grudnia
Na domiar złego w nocy napisał Kamil. Czemu tak jest, że jak się dzieje coś złego to wszystko w jednym czasie?
14 grudnia
Coraz bliżej święta. Zostało tylko 10 dni. Tak jest! Z Dawidem okej, dzisiaj wieczorem, po spotkaniu z Zosią ma po mnie przyjść i weekend spędzamy u niego. Mamy zamiar wybrać się po gwiazdkowe prezenty od nas wspólnie. No ciekawa jestem co z tego wyjdzie.
15 grudnia
Jak mi brakowało takich wieczorów. Najpierw z Zosią objadanie się słodyczami później z Dawidem.. Hmm.. No ta, oczywiście trafiliśmy do łóżka. Jakby mogło być inaczej. Miałam obawy, że przez to, że przytyję nie będę już tak pociągać Dawida. No ale w nocy wyleczył mnie z kompleksów. Zauważyłam, że dobrze się czuję w jego domu. Pani Ala traktuje mnie jak córkę. Razem gotujemy, pomagam jej sprzątać. I dużo rozmawiamy. Miłe to. Z pobytu na pobyt w ich domu mogę robić mniej. Wszyscy są tacy troskliwi w stosunku do mojej osoby.
Wieczorem wybieramy się na wcześniej wspomniane zakupy. Przed nami ciężka przeprawa przez sklepowe półki i wieszaki. Planuję też zakupić kreację na sylwestra. Zastanawiam się tylko, czy za te dwa tygodnie się w nią zmieszcze. Ha.
CDN.
A.