http://www.youtube.com/watch?v=YpCYHIoTOkU
Kochani moi, budzimy się! Jest śliczna pogoda, kolejny piękny, październikowy dzień : )
Odwiedzamy poprzednie notki, klikamy fajne i komentujemy! :*
Człowiek kruchy jest jak chrust i każdy czasami pęka, to podstawą jest uczenie się na własnych błędach.
Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zabłądzić z Tobą, niż z innym dojść do celu.
Nie spodziewałam się, że na tak długo pozostaniesz w mojej głowie, że będziesz wypełniał każdą sekundę mojego życia.
Wole stać w miejscu,niż iść dalej bez Ciebie.
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym, to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
Uwierz we mnie, obiecuję, że nie zawiodę i choćbym miała stać na głowie będę przy Tobie.
W wieku 18 lat powinno się znać 18 prostych rad: 1. Żyj nie po to, aby jeść, lecz po to aby żyć. 2. Pamiętaj, że w życiu najważniejsza jest miłość. 3. Zanim raz się zdenerwujesz, wpierw 18 razy się uśmiechnij. 4. Miej wielkie marzenia i realizuj je. 5. Otwórz swój umysł, ramiona i serce na nowe rzeczy i ludzi. 6. Pamiętaj, że są ludzie, którzy Ci pomogą. 7. Umiej przebaczać innym i sobie. 8. Zawstydzaj mrówki swoją pracowitością. 9. Jeśli czegoś nie lubisz, zmień to. 10. Czasami połóż się i popatrz na gwiazdy. 11. Nie okazuj lęku, wówczas nie będziesz miał uprzedzeń do ludzi. 12. Każdą czynność wykonuj najlepiej jak potrafisz. 13. Pamiętaj, że nie ma złej pogody nad chmurami zawsze świeci słońce. 14. Nigdy nie ignoruj zła. 15. Jeśli w obronie zasad trzeba stanąć przeciw całemu światu zrób to! 16. Raz na miesiąc pomyśl o wieczności. 17. Żyj swoimi marzeniami. 18. Kochaj, kochaj, kochaj .
Wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach musisz odwrócić wzrok kryjąc łzy ? Wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? Wiesz jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z Jego zachowania wnioskujesz, że już mu nie zależy? Wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz ochotę się rozpłakać? Wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzać w zasypianiu? Wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? Wiesz jak to jest, kiedy umierasz, wiedząc, że żyjesz? Nie wiesz? To proszę nie pierdol, że czas leczy rany!
Nie tęsknię. Czasem tylko płaczę cichutko wieczorami, bo przypominam sobie jak dobrze było mi w Twoich ramionach.
Nie jestem idealna, bo nie lubię różowego. Nie zachwycam się każdym Twoim golem i nie chodzę za Tobą krok w krok. Nie noszę miniówek i wysokich szpilek. Nie mam tlenionych blond włosów, a moje usta nigdy nie są pomalowane żadną szminką i nie mam 5 centymetrowych tipsów. Mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. Nie robiłabym sobie nadziei.
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
Najbardziej nie boli to, że nie widuję się z Tobą codziennie. Największy ból nie sprawia mi również brak rozmów telefonicznych i tych na gg. Najbardziej nie boli mnie też brak Twoich pocieszających rad i brak możliwości udzielania ich Tobie. Nawet powoli przestaje boleć tęsknota. Największy ból zadaje mi to, że powierzając Ci moje sprawy i tajemnice została tam w Tobie jakaś cząstka mnie która uparcie chcę się połączyć z resztą ale nie może, po prostu nie daje rady.
Czasami człowiek stoi się na krawędzi przepaści, na samym końcu świata. Gdy zastanawia się nad skokiem w dół, uzmysławia sobie, że życie przebiegł szybko, goniony przez wrogów, którzy szczuli go ogniem swoich płonących pochodni. Człowiek taki nie zatrzymał się ani razu, nie wie czym jest miłość, bądź piękno. Nie wie, czym jest życie, przez które przebiegł zbyt prędko i z zamkniętymi oczami, aby dobiec na metę jako pierwszy& Metę, która okazała się niczym. Tutaj wygrany to człowiek, który dystans życia pokonuje wolno, czując każde uderzenia serca.
Ty? To dwie pary przecudnych oczu. To jedne najbardziej delikatne usta. To najcieplejsza na świecie klatka piersiowa. To najpiękniejszy zapach życia. To najwspanialszy opiekun mej osoby. Ty? To też jednocześnie ktoś, kto odszedł i nigdy już nie wróci.