photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Opowiadanie cz. 7
Dodane 5 PAŹDZIERNIKA 2013
278
Dodano: 5 PAŹDZIERNIKA 2013

Opowiadanie cz. 7

http://www.youtube.com/watch?v=YH2F3uMFNCg

ZAPRASZAM DO POPRZEDNIEJ NOTKI - KOCHAJ ALBO RZUĆ! :)

 

 CZĘŚĆ SIÓMA

 

 

9 sierpnia
Uwielbiam jego mieszkanie. Co prawda to mała kawalerka, ale czuję sie tu tak bezpiecznie i tak miło jakbym była u siebie w domu. Najchetniej zostałabym już tu na zawsze. Czas tutaj płynie inaczej, a w każdym kącie czuje jego obecność i zapach. Stała się rzecz niemożliwa. Jesteśmy parą, taką na serio. Możemy legalnie trzymać się za ręce i robić do siebie maślane oczy publicznie. Oczywiście nie obyło się też bez przypieczętowania naszego uczucia, czy jak kto woli udowodnienia sobie miłości. Nie był to nasz pierwszy raz. Tak się składa, że moje dziewictwo należy dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie do niego. Latałam, a przed oczyma miałam gwiazdy. On jest cudowny w każdym calu. Cholera, od kilku dni piszę tylko i wyłącznie o nim. Love is love. Nie da się oszukać natury. Zaczyna robić się słodko. I w moim życiu i w moim pamiętniku. Nie dobrze, nie dobrze. Tak na marginesie, tata dzwonił do mnie z dwadzieścia razy. Chyba jednak zauważył, że mnie nie ma. Trochę mi głupio. Muszę do niego oddzwonić, bo biedny z tego strachu zadzwonił do Basi, czytaj mojej mamy. Ta z kolei wydzwaniała do mnie. Od niej już odebrałam, żeby nie było wielkiego halo. Trochę dostałam ochrzan, że jestem nie odpowiedzialna i że mimo wszystko powinnam powiedzieć o przeprowadzce tacie. Bla, bla, bla. Na koniec usłyszłam, że mam być mądra i nie robić głupstw. Tak mamusiu, możesz być pewna, że ja na drugi koniec Polski za miłością nie wyjadę. A to akurat było przejawem Twojej jakże wielkiej mądrości, prawda? Sorry bardzo, mam osiemnaście lat i wieczną dziewicą nie będę.
Post Scriptum. Zośka oszalała ze szczęścia na wieść o Nas. Od Karoli jakoś wielkie szczęście nie emanowało. Być może przez smsa nie mogła przekazać więcej radości. Jednak wydaje mi się, że moja Karolcia troche rzuca fochami. Tylko nie to!
 
10 sierpnia
Kamil musiał iść do pracy, do sklepu swojego taty. Postanowiłam posprzątać mu trochę mieszkanie i ugotować kolację. Wraca o 18:00. Mam jeszcze sporo czasu. Muszę iść na zakupy. Tak wszystko muszę, ale później.
***
Ups, chyba mi się przysnęło. No ładnie. A takie miałam ambitne plany.
***
Udało mi się posprzatać, może nie na błysk, ale zawsze coś. Ugotowałam też kolację. Babcia zawsze mi powtarzała, że przez żołądek do serca. Nie będzie kolacji przy świecach, ale pizza też spoko. No co, oboje lubimy kuchnię włoską. Mam nadzieję na jakąś małą rekompensatę za to moje poświęcenie ogromne. Jakieś łóżko czy coś. Wiem, jestem niemożliwa i myślę tylko o jednym. Ale w tej chwili jest to wytłumaczalne. Niestety zostaje coraz mniej czasu na nacieszenie się, uwaga, użyję tego zwrotu publicznie po raz pierwszy, no więc: zostaje mi coraz mniej czasu na nacieszenie się moim Kotkiem. Sprawa z jego wyjazdem na dni kilka do Karwi czeka na rozpatrzenie.

 

CDN.

 

 

A.

Komentarze

roxxiss śliczne zdjecia,zapraszam do siebie! ;)
05/10/2013 11:53:26
hmprison Hej. Jeśli uznasz to za spam to przepraszam, ale jeśli masz czas i ochotę to zerknij na mojego bloga i jak możesz oceń moje prace. Będę bardzo wdzięczna :)
05/10/2013 11:52:21

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Daleko od zachwytu. ezekh114Statek nacka89cwaJa nacka89cwa:) ogoreczki dorcia2700Na łące :) halinamNa co moda ? ezekh114Natrysk :) acegPrzedwiośnie. ezekh114Happiness is overrated. lostisveDzika plaża dzisiaj nas nie słys bluebird11