http://www.youtube.com/watch?v=2GADx4Hy-Gg
Kochani, niedługo kolejna część Sideł :*
Jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, którą kiedykolwiek przytuliłeś, bo przez jeden moment miała w ramionach cały mój świat.
Głos, którego nie mam dosyć nawet w środku nocy.
Odważ się na pierwszy krok. A zobaczysz, że będzie warto.
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.
Miłość nas zmienia. Zmienia nasz pogląd na świat. Sprawia, że stajemy się dorośli, że uzależniamy się, a przedmiotem naszego uzależnienia nie jest papieros czy wódka tylko człowiek. Sprawia, że tęsknimy, że kochamy jak nigdy wcześniej, że więcej płaczemy ale też więcej się śmiejemy. Miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. To koniec. Pomimo moich wielu starań nie dałam rady. Nie dałam rady i pozwoliłam Mu odejść. Nie zatrzymywałam Go, bo wiedziałam że tak będzie lepiej.
Pierwsze spojrzenie. Zauroczenie. Pierwsza miłość. Pierwsze kocham. Pierwszy pocałunek. Bliskość. Szczęście. Pierwsze łzy. Pierwsze rozczarowanie. Pierwszy koniec.
Nie będę płakać, nie po to tu jestem. Chcę w końcu żyć normalnie i zakończyć wszystko happy endem.
Ile mamy naprawdę pięknych wspomnień? Tych najistotniejszych, które nas określają i pomagają nam być tym, kim jesteśmy?
I chyba chciałabym mieć Cię na własność. Być z Tobą zawsze i wszędzie, bez względu na konsekwencje.
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
Kiedyś chciałam księcia z bajki. Dzisiaj chcę zwykłego faceta, który mimo moich wad, min, humorków jest ze mną i nie zamierza zmienić mnie na lepszy model.
Czasami najlepszym prezentem na święta, jest zwykła obecność drugiej osoby.
Udając, że wszystko jest w porządku, nie dajesz szansy sobie pomóc.
Próbuję nie płakać i pozornie się uśmiechać kiedy mówię, że nigdy go nie kochałam ale po co mi to skoro będąc sama i tak wybucham płaczem i krzyczę z bezsilności. Nie potrafię uświadomić sobie, że żyłam tylko w głupiej nadziei, czymś co sama sobie wymyśliłam i okłamywałam się tym codziennie.
Nie obiecuje być bezbłędna, najlepsza, ale obiecuje być zawsze.
Nawet najpiękniejsze słowa, nie zastąpią bliskości.
Trudno jest wstać na pojedynek z porankiem, gdy wiesz, że będziesz walczyła sama.
Kocham cie tak mocno, że bez Ciebie nie moge oddychać.
Witaj w teatrze lalek, elita w pierwszych rzędach. Choć wiedzę to my mamy, ale w cudzych rękach.