http://www.youtube.com/watch?v=TLtbBnPQ50I
SWOJE OPOWIADANIA I CYTATY MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:
Z WIELKĄ CHĘCIĄ PRZYJMĘ CYTATY Z PIOSENEK, BĄDŹ WOKALISTÓW! :)
Tyle na dzisiaj, zmykam czytać książkę! :*
Część dziewiąta
Nie musiał nic mówić. Zobaczyłam , że obok tabliczki z inicjałami mojego ojca , znajdują się inicjały H.W jak Hana Wild...
- Mama... - zdążyłam wydukać po czym zemdlałam .
Kiedy się obudziłam , Drake trzymał mnie w ramionach.
- Jak to sie stało? Dlaczego? Zostałam sama? - spanikowałam.
- Uspokój się , proszę .. - przytulił mnie mocno , a ja rozkleiłam się jak dziecko ..
- Porozmawiamy o tym , jak dojdziesz do siebie. - oznajmił.
Przez kilka dni z nikim nie rozmawiałam , nawet z Drake' em nie zamieniłam więcej niż dwa słowa. Leżałam na łóżku i wpatrywałam się w sufit. Myślałam , że nie długo i moja tabliczka z inicjałami znajdzie sie obok rodziców .
Po kilku tygodniach musiałam sie przełamać.
- jestem gotowa - rzuciłam do Drake'a.
Spojrzał na mnie lekkim szokiem , zastanawiając się chwile jak zacząć ..
- Kiedy Cię porwali , siedziałem u Ciebie na łóżku nie wiedząc co robić. W tym momencie do Twojego pokoju weszła Twoja matka .. Pytała kim jestem , co tu robię. Opowiedziałem jej wszystko. Nie zdążyła nawet zareagować kiedy po nią też przyszli .. Mnie pobili i rzucili gdzieś w kąt Twojego domu. Ocknąłem się chyba po kilku dniach , od razu was szukając. Kiedy odnalazłem miejsce gdzie przetrzymywali Twoją mamę , było już za późno .. Ona nie miała tyle szczęścia co Ty. Umarła ze słabości. Nie chciała jeśc ani pić , do tego bardzo ją katowali dzień w dzień .. Łzy płynęły niczym rzeka...
- Starczy! - Krzyknęłam.
- Tak mi przykro , Amy...
- Ja , ja... też chce umrzeć... powiedziałam w nerwach.
- Co Ty gadasz , proszę Cie uspokój sie.
2 lata później.
Nie miałam wyjścia , pogodziłam się ze stratą ukochanych rodziców. Poszczęściło mi sie o tyle , że kiedy załatwiliśmy wszystkie formalności miałam już skończone 18 lat , więc obeszło się bez domu dziecka lub rodziny zastępczej. Dzisiaj mam już 20 lat , na razie z Drake'em mieszkamy w domu jego rodziców , jesteśmy rok po ślubie. za 8 miesięcy spodziewamy się dziecka , a za 3 miesiące skończe szkołe. Drake pracuje , nie narzekamy. Wiem , że sobie poradzimy. jego rodzice są kochani , przyjęli mnie z ciepłym i otwartym sercem , bardzo nam pomagają. James i cała jego paczka zginęła podczas katastrofy terrorystycznej. Na reszcie wszystko zaczęło sie układać. Mimo tego wszystkiego co przeszłam , Drake mnie nie zostawił. Kochamy się bardzo , jest przy mnie w każdej sekundzie kiedy go potrzebuje.
KONIEC
Al i Iw