http://www.youtube.com/watch?v=P76cebZzFr4
No to Kochani rozkręcamy to opowiadanko! :D
Na Wasze zdanie jak zawsze liczę w komentarzu, miłego czytania, kolejna część być może jutro, zobaczymy jak wielu Was to zainteresuje :*
Mój nowy fotoblog- klik
CZĘŚĆ DWUNASTA
Następnego dnia Olivia starała się na nowo porozmawiać z chłopakiem, jednak od ojca dowiedziała się, że wziął kilka dni wolnego.
- Jak to?! Dlaczego dałeś mu wolne?- naskakiwała na ojca.
- Ciężko pracował przez ostatni czas, należała mu się chwila wytchnienia.- odpowiadał opanowany pan Cannon.
- Świetnie! - burknęła pod nosem.
Olivia pobiegła do swojego pokoju, sięgnęła po telefon i natychmiast zadzwoniła do Annie.
- Musimy się spotkać! To ważne! Jak najszybciej do mnie przyjdź, czekam! - mówiła tak poważnym tonem, że przestraszona Annie od razu wstała z łóżka i popędziła do przyjaciółki.
- Olivia skarbie, stało się coś?- dopytywał zdezorientowany ojciec, wchodząc do pokoju córki.
- Nie, nic się nie stało. Po prostu muszę się skontaktować z Liamem. Masz może jego numer albo adres?
- Nie, nic mi nie podawał. Do tej pracy żadne dokumenty nie były mi potrzebne.
- Tak więc muszę się tym zająć sama, idę tato, do zobaczenia później. Postaram się być na kolację.
Zdenerwowana Olivia zataczała kółko pod swoim domem. Raz po raz spoglądała na telefon czy przypadkiem nie dzwoni jej przyjaciółka, jednocześnie jej wypatrując. Wreszcie ją spostrzegła.
- No tu jesteś, wiesz ile kazałaś mi na siebie czekać?! - krzyczała Olivia.
- Olivia spokojnie, przecież musiałam się ubrać i umalować. Co się stało, mówiłaś tak poważnie, że aż się przestraszyłam.
- Liama nie ma.
- Jak to nie ma?
- No normalnie. Uciekł. To znaczy- mój tato dał mu kilka dni wolnego, bo prosił, ale mi się wydaje, że uciekł.
- Czy Ty przypadkiem nie wpadasz w paranoję?
- Nie! Ten chłopak kilka nocy spał na moim poddaszu, mówił, że ma problemy finansowe i nagle znikł, to jest normalne? Gdzie on teraz jest? Skoro jakiś czas spał u mnie w domu, ukrywając się, to myślisz, że teraz ma schronienie i dach nad głową? Nie sądzę. Na pewno gdzieś błądzi, uciekł ode mnie, bo zaczynałam go rozgryzać. Ten chłopak kryje jakąś tajemnicę, jeszcze nie wiem co jest nie tak, ale wkrótce będę wszystko wiedziała.
- Hola, hola, Olivia, uspokój się! To, że Liam wziął kilka dni wolnego, nie znaczy, że przed kimkolwiek ucieka, a już na pewno nie przed Tobą. Myśl logicznie- najpierw sam zatrudnił się u Twojego ojca, a teraz miałby znikać? Może naprawdę ma jakiś problem i musi się z nim uporać, sam, bez niczyjej pomocy, bo gdyby jej potrzebował, to na pewno zwróciłby się do Ciebie.
- Nie byłabym tego taka pewna. Mniejsza o to, chodź, idziemy, musimy go znaleźć.
- Słucham?- niedowierzała Annie.
- No co, głucha jesteś? Muszę znaleźć Liama, nie spocznę dopóki nie będę wiedziała gdzie jest i czy wszystko z nim w porządku. Może potrzebuje pieniędzy, bo wdał się w tarapaty, a może po prostu wsparcia? Czuję Annie, że jestem mu niezbędna.
- Olivia... - dziewczyna nie mogła dokończyć zdania, bo co chwila wtrącała się jej zdeterminowana przyjaciółka.
- Nie dyskutuj ze mną. Chodź proszę, nie mamy za dużo czasu. Mówiłam tacie, że będę przed kolacją, nie chcę, żeby myślał, że coś jest nie tak.
- Poczekaj. Powiedz mi dlaczego to wszystko robisz, po co? Dlaczego go szukasz i się martwisz? Przecież mówiłaś, że on Cię nie interesuje, że to nie Twoja liga itp.
- Być może wszystko się zmieniło- powiedziała pod nosem, po czym wymamrotała na głos: On mnie nie interesuje, ale nie lubię jak ktoś ma problemy i jest z nimi sam, jasne?
- Nono, nie ze mną takie numery. Podoba Ci się, zależy Ci na nim, ale sama przed sobą boisz się to przyznać.
Olivia chciała jakoś odpowiedzieć przyjaciółce, jednak pomyślała, że cokolwiek powie, to i tak będzie źle, więc zamilkła, ale tylko na chwilę... Po jakimś czasie dziewczyny znalazły się w centrum i poszukiwały chłopaka.
cdn.
Julka.
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa:) dorcia2700