http://www.youtube.com/watch?v=COyArWV8JB8
Wszystko jest Twoim wyborem
Leżałam na kocu na plaży. Podniosłam się i wzięłam do ręki tubkę kremu do opalania. Rozejrzałam się dookoła. Mój brat grał akurat w siatkówkę z jakimiś nowo poznanymi chłopakami. Westchnęłam. 3 dni temu zaczęły się wakacje, a ja już czułam, że to będą moje najnudniejsze wakacje w całej historii mojego życia. Obok mojego koca przebiegła gromadka dzieci,które dopiero, co wyszły z wody. Skutki były oczywiste. Byłam ochlapana i obsypana piachem. Spojrzałam na moją mamę, która pomimo, że była tak samo mokra i brudna, jak ja, nadal czytała książkę. Wstałam z koca i sie otrzepałam.
-Idę popływać- oznajmiłam mojej mamie. Nie czekając na odpowiedź ruszyłam w stronę morza. Weszłam do wody i od razu sie zanurzyłam. Dotknęłam delikatnie reką dna, po czym się wynurzyłam. Przetarłam twarz dłonią. Od razu poczułam się lepiej. Uwielbiałam pływać. Zanurkowałam i przepłynęłam pod wodą kilkanaście metrów. Poczułam, że ktoś dotyka mojej nogi. Wynurzyłam się i spostrzegłam przed sobą chłopaka, około 19 lat, brązowe włosy i zielone oczy, opalony. Zmrużyłam oczy i spojrzałam na niego pytająco.
-Hi, I'm David. You're so beatiful.
Przewróciłam oczami.
-I'm Cassie. I have a boyfriend. Sorry- odpowiedziałam i zaczęłam się kierować w stronę brzegu. Tacy obcokrajowcy strasznie mnie denerwowali. Gówniarskie zachowanie. Macanie pod wodą, kurde. Byłam już na brzegu. Słońce paliło wszystkich plażowiczów. Zaczęłam iść wzdłuż brzegu. Nie minęła minuta, a ja już byłam sucha. Nim się obejrzałam byłam już w hotelu. Przeszłam przez szklane drzwi. Znalazłam się w hotelowej restauracji. Na czerwonych ścianach wisiały obrazy oprawione w złote ramy. Pod ścianami stały stoły z brązowego drewna, a wokół nich były ustawione po 4 czarne fotele. Usiadłam przy jednym z nich. Po chwili podeszła do mnie kelnerka.
-Czy śpi pani w naszym hotelu?
-Tak- opowiedziałam.
-Co chce pani zamówić?
-Frytki, de vollaile surówkę, a do picia poproszę Ice Tea.
-Dobrze, za 10 minut obiad będzie gotowy.
-Dziękuję.
Rozsiadłam się na fotelu i wyjęłam swój telefon. Włączyłam Facebooka. Odłożyłam telefon na stół. Czekając aż ten się załaduje rozejrzałam się po restauracji. Oprócz mnie były tutaj jeszcze 3 osoby. Przy stoliku w rogu siedziała młoda para. Kobieta miała blond włosy, które były spięte po bokach kilkoma wsuwkami. Na głowę założyła niebieską cieniutką gumkę i przesunęła ja na czoło. Kobieta miała na sobie turkusową sukienkę na ramiączka, sięgającą do kostek, a na nogach brązowe rzymianki. Całość wyglądała pięknie. Obok niej siedział mężczyzna. W przeciwieństwie do jego partnerki można było śmiało powiedzieć, że był katastrofą modową. Miał na sobie kwiecistą koszulę i niebieskie szorty. Do tego na nogach miał długie skarpety i klapki. Na głowę założył duży słomkowy kapelusz. Doprawdy, pięknie.
-Oto pani obiad, smacznego!- usłyszałam męski głos kogoś stojącego za mną. Przymrużyłam oczy. Znałam ten głos..Tylko teraz brzmiał jakoś bardziej.. Dojrzale.. To niemożliwe. Czy to..
-Mati!- krzyknęłam, wstałam szybko z fotela i przytuliłam mocno chłopaka stojącego przede mną.- Przecież miałeś być w Niemczech w pracy! No, no zrobiło się z Ciebie niezłe ciacho!-odsunęłam się od niego.-Czekam na wyjaśnienia- powiedziałam i usiadłam na fotelu. Chłopak usiadł naprzeciwko mnie.
-No miałem.. Ale okazało się, że to jedna wielka ściema. Zwodzili mnie od kwietnia, a koniec końców okazało się, że od dawna juz kogoś mieli.
-A to chuuu..- nie zdążyłam skończyć, bo chłopak przyłożył mi palec do buzi.
-Wedle starego zwyczaju, nie przeklinamy Słońce.
-Byliśmy wtedy dziećmi!
-Nie możemy się znowu nimi stać?-zapytał chłopak unosząc znacząco brwi i się uśmiechając. Mati.. Widziałam go ostatnio, kiedy miałam 12 lat. To było tak dawno.. Do teraz pamiętam ten dzień, kiedy się poznaliśmy. Budowałam zamek z piasku przy brzegu. Mati do mnie podszedł i zapytał się czy może mi pomóc w budowie. Przytaknęłam i po chwili oboje wygrzebywaliśmy mokry piach i przyklepywaliśmy go. Kiedy skończyliśmy moja mama zrobiła zdjęcie naszemu dziełu, po czym oboje skoczyliśmy na niego i zaczęliśmy go niszczyć obsypując przy tym piachem plażowiczów, którzy znaleźli się w promieniu 3 metrów od nas. Spojrzałam na chłopaka. Patrzył się na mnie i uśmiechał. Podeszła do mnie kelnerka i podała mi mój obiad. Wyjęłam z serwetki widelec i zaczęłam jeść, przyglądając się Matiemu. Wyostrzyły mu się rysy, a włosy przyciemniały. Jednak jego oczy pozostały takie same. Niebieskie. Zawsze kojarzyły mi się z morzem, a morze zawsze kojarzyło mi się z nim. To tutaj się poznaliśmy 11 lat temu. To tutaj przyjeżdżałam, co rok przez 4 lata żeby tylko go zobaczyć i móc się z nim pobawić w piasku, popływać w morzu. 8 lat temu widziałam go po raz ostatni. Przez te kilka lat zaprzestaliśmy spędzanie wakacji nad morzem. Z Matim urwał się kontakt na kilka lat. 2 lata temu znalazłam jego profil na facebook'u i od tego czasu staraliśmy się odnowić kontakt. Pomimo tego, że codziennie oglądałam jego profil, to ten nigdy nie dodał swojego zdjęcia, ani na żadnym nie był oznaczony. Sad but true.
CDN.
Priim