http://www.youtube.com/watch?v=YhwDDWwWjdo
O matko, matko! Wreszcie mogę normalnie dodawać notki, mm <3
Dzisiaj nadrobię ze wszystkim, obiecuję i jeszcze raz przepraszam za usterki, nie z mojej winy :*
Historia pewnej dziewczyny
CZĘŚĆ PIĘTNATA
Rano obudziłam się cała obolała. W nocy nękały mnie koszmary. Nie wyspałam się. Cały dzień chodziłam jak naćpana. Nie mogłam się na niczym skupić. Widok Eliota sprawiał mi ból. Momentami odnosiłam wrażenie , że On patrząc na mnie również cierpi. A może po prostu się mną brzydził? Nie chciałam o tym myśleć. Ale nie umiałam wyrzucić Go z mojej głowy. Postanowiłam , że zaraz po zajęciach jak tylko będzie czas wolny pójdę do Niego z żądaniem wyjaśnień. Tyle mi się chyba należało. Chciałam żeby wiedział co o Nim myślę. Jak postanowiłam tak zrobiłam. Poszłam do domku w którym mieszkała z Bradem. Wpadłam tam jak burza. Zastałam tylko zdenerwowanego Brada który chodził w kółko.
- Gdzie jest Eliot?! - wrzasnęłam.- Gdzie ten pieprzony zdrajca? Co?! No mów!
- Uspokój się! - usłyszałam w odpowiedzi.
- No odpowiedz mi! Gdzie ten skurwiel? Czy ty wiesz przez co ja przechodzę? Jesteś taki sam jak On. Nienawidzę was!- popchnęłam Go.
- Przestań.! - krzyknął na mnie.- Gdybyś wiedziała dlaczego On tak postąpił. Zrobił to bo ... Bo musiał.
- Tak?! Czy On pomyślał jak ja się będę czuła? Człowieku ja Go kocham. A On zrobił mi coś takiego.
- Czy ty mnie słuchasz? Zrobił to bo musiał. Chciał Cię chronić!
- Chronić? Ciekawe przed kim? Chyba jedynie przed samym sobą!
- Nie!!! Ty niczego nie rozumiesz...- Brad był na prawdę zdenerwowany.
- Więc mi wytłumacz!- poprosiłam
- On Cię kocha. Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocha. Nigdy nie widziałem Go w takim stanie. Wczoraj jak wrócił z rozmowy z Tobą płakał. Dziewczyno On nigdy nie ryczał! Rozumiesz? Pierwszy raz w życiu widziałem jak płacze. A przyjaźnię się z Nim już kilka lat.
- Więc dlaczego tak postąpił? Brad powiedz mi proszę.
- On wpakował się w niezłe gówno.
- Co? O czym ty mówisz?
- Em ja nie mogę Ci powiedzieć. Eliot prosił mnie bym tego nie robił.
- Gadaj! Bo jak nie to uduszę Cię gołymi rękami. Mam prawo wiedzieć.
- Ta mafia przez którą siedział... Oni Go znaleźli.
- Co? Jak to znaleźli?
- No znaleźli. Sam bym chciał wiedzieć jak. Oni chcą żeby Eliot oddał im kasę.Tu chodzi o tamten przemyt. Wtedy ich złapali . I towar skonfiskowała policja.Już kiedyś była podobna sytuacja ale Eliotowi udało spłacić część długu.Tamten koleś co wciągnął w to Eliota nie żyje. Zginął w wypadku. I Jego część długu przeszła na Eliota. Emma to wszystko jest pojechane. Eliot dzwonił do matki ale Ona nie zdąży wysłać mu takiej sumy do jutra.
- Jak to do jutra?- zapytałam. Byłam przerażona.
- Tak do jutra. Oni powiedzieli, że jeżeli nie da im kasy na czas to Cię zabiją.
- Mnie?!- wykrzyczałam.
- Tak Ciebie. Oni Was tu obserwowali. Szukali Jego słabego punktu i znaleźli. Czy teraz już rozumiesz? On dlatego powiedział Ci te wszystkie rzeczy. Oni na prawdę by Cię zabili. Zrobili by to. Ale On powiedział im, że już nie jesteście razem. Żeby dali Ci spokój. On chciał Ciebie ratować.
- Jezu... Gdzie On teraz jest? Gdyby mi powiedział. Zrobiła bym coś. Pomogłabym.
- Nie bądź śmieszna. Nie byś nie zrobiła. Nie mogę Ci powiedzieć. Już nic nie zrobisz. Mogłabyś mu tylko zaszkodzić. On sobie poradzi. Poszedł prosić ich o jeszcze jeden tydzień.
- Co?! On oszalał. Gdzie On jest?!! Mów!!!- wrzasnęłam wściekła.
- Na... Na waszej polanie....
- Dziękuję.- krzyknęłam wybiegając. Biegłam w stronę polany. ' NIC MU NIE JEST' powtarzałam sobie. Wbiegłam do lasu biegłam odpychając gałęzie. Już po chwili wybiegłam na łąkę. Zaczęłam się rozglądać. Zobaczyłam Go...
CDN.
Patrycja