Pisała Sandra

http://www.youtube.com/watch?v=G133kjKy91U

Ojj, coś Was mało dzisiaj! :C

Zaczęło się od głupiego pisania ... Na początku nie wierzyłam, że to On ... Bo co taki chłopak jak On chciałby od takiej dziewczyny jak Ja.? Najgorsze zadawane przeze Mnie pytanie ;c. On- Patryk, 16 lat, brązowe oczy, ciemna karnacja, wysoki brunet... Marzenie każdej dziewczyny.
No to tak jak już napisałam nie wierzyłam w to, że to On ... Myślałam, że ktoś po prostu się pod Niego podszywa i robi ze Mnie bekę. U nas uwielbiają tak robić. Jak się okazało to NIBY napisał do Mnie Jego kuzyn, który mieszka blisko Niego ... Pamiętam to jak dziś ... Chociaż wolałabym to wszystko wymazać z pamięci i mieć spokój ...
Potem napisał Patryk, przepraszał za to, że Jego kuzyn pisał Mi takie rzeczy itd. Napisałam, ze nic się nie stało i że i tak nie wierzę, że to On ... Napisał Mi, żebym spojrzała przez okno, że pokaże się w oknie .. Zgodziłam się. Wyjrzałam przez okno i ujrzałam Patryka, który stał przy oknie z telefonem w ręku. Uśmiechnęłam się, ale nadal nie rozumiałam po co do Mnie pisze. Stojąc w oknie dostałam wiadomość ... Od Niego ... Spytał czy teraz mu wierzę, napisałam że wierzę, bo w końcu pojawił się w tym oknie i Go zobaczyłam. Zaczęliśmy pisać, głupkowaliśmy, żatowaliśmy.. W końcu napisał czy niechciałabym się spotkać, byłam strasznie zdziwiona jednak się zgodziłam. Po dłuższej analizie stwierdziłam, że nie powinnam na to spotkanie pójść. Napisałam do koleżanki co mam z tym zrobić, Ona napisała, że nie powiannam iść, bo zapewne Mnie wystawi ... Jak się okazało On się obraził, że nie zechciałam pójść ... musiałam Go strasznie przepraszać. ;c. po jakimś czasie wybaczył Mi, ale ciągle Mi to wypominał... Po kilku tygodniach spytał czy chcę z Nim być. Nie byłam jeszcze na to gotowa, więc odpowiedziałam, że na razie nie mogę odpowiedzieć, że muszę się zastanowić. W pewnym sensie bardzo Mi na Nim zależało, no ale nie mogłam odpowiedzieć Mu tak od razu. Widziałam jak się stara, więc postanowiłam się zgodzić. Spotykaliśmy się, głupkowaliśmy, śmialiśmy, żartowaliśmy, przytulaliśmy ... Po prostu było jak w bajce. Były to wakacje, więc mieliśmy bardzo dużo czasu dla siebie, ale nie spędzaliśmy zbyt dużo czasu razem. :(. Nadszedł czas szkoły, wtedy wszystko się zmieniło ... W szkole zaczęli o Nas mówić, udawaliśmy że nic nie wiemy, unikaliśmy się. ;/. To była najgorsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłam ! Tak tego żałuję ;c. Byliśmy ze sobą 6 miesięcy ... Wtedy dowiedziałam się od koleżanki, że ma inną. ;(. strasznie to przeżywałam, zaczęłam Go zupełnie unikać i próbowałam mieć w du*ie. Nie wychodziło Mi to jakoś specjalnie dobrze, ale wiedział, że coś się stało. Rozmawialiśmy na ten temat.. Twierdził, że to tylko i wyłącznie robi dla kuzynki, że to Ona pisze z Jego telefonu do Niej.. Uwierzyłam, pogodziliśmy się i wszystko było okej. Po pewnym czasie przestaliśmy się spotykać, unikaliśmy się. Stało się ... Zerwaliśmy ze sobą pod pretekstem, że to już nie ma sensu ... To był Mój najgorszy rok szkolny ! Już potem nic mi nie wychodziło, opuściłam się w nauce. Wszystko odwróciło się do góry nogami ;c. Bardzo cierpiałam, mało co jadłam, ale NIKOMU o tym nie potrafiłam powiedzieć. Gdy słyszałam Jego głos to uśmiechałam się sama do siebie, a w oczach miałam łzy. Jednego dnia kiedy był bardzo blisko Mnie niemal się rozpłakałam. Strasznie źle się poczułam i pobiegłam do łazienki. Już potem było coraz lepiej.. Najgorsze były te pierwsze tygodnie. A już potem zaczęłam się do tego przyzwyczajać. W końcu widywałam Go codziennie. Po pewnym czasie zaczęliśmy znów pisać, ale .. Ale jako koledzy, nie wracamy do tego co było i co źle zrobiliśmy. Pogodziliśmy się z porażką, a teraz piszemy jakby nigdy nic nie było. Nadal trochę ciężko Mi to wszystko zrozumieć, ale wiem, że teraz będzie tylko lepiej :). Piszemy ze sobą często i niech tak zostanie. Nie rozumiem ludzi, którzy po zerwaniu nie potrafią ze sobą porozmawiać czy chociaż popisać ! My postanowiliśmy odnowić Nasz kontakt i kto wie, może z czasem znów będziemy razem. :).

Sandra