http://www.youtube.com/watch?v=_fdyJBSYYGY
KOCHANI, SWOJE OPOWIADANIA I CYTATY MOŻECIE WYSYŁAĆ NA MAILA:
Gwarantuję Wam, że krókie prace jeszcze dzisiaj znajdą się na photoblogu! :)
CZĘŚĆ CZWARTA
Tak zaczęła się historia Tamary i Arka. Były wakacje więc mieli dla siebie dużo czasu. Powoli poznawali się coraz bardziej, zbliżali się do siebie. Z czasem byli coraz bliżej, zaczęli się przytulać, nieśmiało trzymać za ręce. Był tez pierwszy pocałunek, taki jak Tamara sobie wymarzyła, niewymuszony, spontaniczny. Po 3 miesiącach znajomości byli już parą. Arek dał Tamarze coś więcej niż miłość, dowartościował ją i pozbawił kompleksów. Dziewczyna była pewna swojej urody i wartości. Wszyscy zazdrościli im tego związku. Ale nie był on wcale idealny. Było dużo cudownych chwil, ale były tez kłótnie. Czasami zastanawiali się czy nie lepiej by było to skończyć, bo oboje każdą sprzeczkę bardzo przeżywali. Jednak to co ich łączyło, przywiązanie i miłość, nie dało im tak po prostu ze sobą zerwać. Tamara i Arek byli już ze sobą rok, było im ze sobą dobrze i nie spodziewali się tego o czym niebawem mieli się dowiedzieć.
Znowu było lato. Arek dobrze zdał maturę i miał szanse dostać się na dobrą uczelnie. Była sobota, dzień jak co dzień. Tamara umówiła się z nim w parku. Kiedy weszła na alejkę on już siedział na ławce. Z daleka zobaczyła, że coś nie gra. Był markotny i smutny, jak nie on.
- Cześć kochanie!- dała mu buziaka w policzek i uśmiechnęła się
-cześć skarbie!- odwzajemnił pocałunek i uśmiech. Ale Tamara zauważyła, że był on wymuszony.
- Co się dzieje?- zapytała poważnie
- musimy porozmawiać
- Nie strasz mnie, mów o co chodzi.- czułą, że nie pokój w niej wzrasta
- Pamiętasz, kilka dni temu miałem wizytę u lekarza& -zawiesił głos
- Jakieś rutynowe badania, tak?
-tak tylko& nie wiem jak ci to powiedzieć..- znowu zawiesił głos. Tamara nie była w stanie nic z siebie wydusić.
- Tami, ja mam białaczkę...
To była wiadomość, której zupełnie się nie spodziewała.
CDN.
Justyna