http://www.youtube.com/watch?v=nvfejaHz-o0
KOCHANI, KONKURS!
Chcecie dzisiaj kolejną część Sideł? :D
CZĘŚĆ DWUNASTA
-Przepraszam, za wczoraj. Po prostu był to dla mnie zbyt wielki szok, tyle zmian, w ciągu jednego dnia. Chcę być Jangą, oczywiście, że chcę. Mogę..?
Uśmiechnęłam się i ją przytuliłam. A nie mówiłam? Wiedziałam, że wróci. Wszyscy są pionkami w grze, a ja niby rządzę.
-Oczywiście, że możesz- kiedy to mówiłam, spostrzegłam Juli, stojąca razem z Natalie i jakimiś 2 innymi dziewczynami. Uniosłam brwi i się roześmiałam. Szukają nowych. El spojrzała na dziewczyn i powiedziała:
-Czemu nie podchodzą do nas?
Westchnęłam:
-Wczoraj odeszły.
Dziewczyna chyba chciała mnie o coś jeszcze zapytać, jednak zrezygnowała. Uniosłam brwi i spostrzegłam, że w naszą stronę idą Melissa i Samantha. Przyjrzałam się bliżej El. Miała dzisiaj na sobie jasne, dżinsowe szorty i granatową koszulę, wpuszczoną w nie. Swoje długie włosy upięła w wysoki kok. Wystawało z niego wiele niesfornych kosmyków. Wyglądała ślicznie. Spojrzałam na chłopaków, którzy przechodzili obok nas. Wszyscy się obracali. Wyglądałyśmy pięknie. Jak zawsze. Melissa i Samantha przywitały się z nami, dając nam buziaka w policzek. Wszystkie udałyśmy się do Sali. Kiedy mijałyśmy Juli i Natalie, usłyszałam, jak Juli mówi:
-Czemu w tej szkole są same idiotki!? Nie ma żadnych fajnych dziewczyn do Gitesek?
Kiedy to usłyszałam, parsknęłam śmiechem. Juli spojrzała na mnie, a ja uśmiechnęłam się szyderczo i podniosłam do góry kciuk.
-Powodzenia- poruszyłam jedynie ustami, jednak Juli zrozumiała. Pokazała mi środkowy palec i odwróciła się do nas plecami. Reszta dziewczyn nie zauważyła tego zajścia. Usiadłyśmy w sali. Zaczęła się lekcja matematyki. Było mi strasznie nudno. Westchnęłam i podniosłam rękę.
-Czy mogę iść do łazienki?
-Oczywiście- odpowiedziała nauczycielka, kontynuując podawanie notatki. Wyszłam z klasy i udałam się w stronę łazienki. W tej samej chwili, z sali, na końcu korytarza wyszedł Anton. Przypadek? Spostrzegł mnie. Kiwnęłam głową i zaczęłam iść w stronę łazienki. Usiadłam na umywalce. Po niecałej minucie chłopak wszedł do łazienki. Zeskoczyłam z umywalki. Pociągnęłam go za bluzkę do jednej z kabin i zamknęłam drzwi. Chłopak mnie pocałował, a ja odwzajemniłam pocałunek. Włożyłam rękę pod jego bluzkę i zaczęłam gładzić jego klatkę piersiową. Chłopak podwinął moją sukienkę. Zastygliśmy.
-Jesteś z Mattem.
-W wolnym związku.
Chłopak przygryzł wargę.
-Zaszalejmy- powiedziałam i zaczęłam mu rozpinać rozporek. Jego spodnie opadły na ziemię. Podniosłam głowę. Nasze twarze dzieliły centymetry. Opuściliśmy bieliznę. Wszedł we mnie gwałtownie. Zaczął się poruszać wolno. Potem coraz szybciej. Nie jęczałam. Było to dla mnie przyjemne, ale nie jęczałam. To był taki odskok od moich teraźniejszych problemów. Chłopak chyba doszedł, bo wyszedł ze mnie równie gwałtownie, jak wszedł. Włożyłam majtki i opuściłam sukienkę. Wyszłam z kabiny i umyłam ręce. Za mną stał Anton. Kurde strasznie mnie pociągał. Jednak nie mogłam sobie pozwolić na więcej. Przecież mam tyle problemów na głowie. Puściłam mu oczko i udałam się do sali, gdzie aktualnie miałam matematykę. Kiedy usiadłam na swoje miejsce, akurat zadzwonił dzwonek. Spakowałam swoje podręczniki. Kolejne lekcje minęły szybko. Razem z dziewczynami wychodziłam ze szkoły. El musiała wypełnić kolejny punkt naszego regulaminu. Udałyśmy się w miejsce, które znajduje się z tyłu szkoły. Jest to mała łączka, wysypana kolorowymi kwiatkami. Usiadłyśmy na trawie. Wyjęłam z torebki paczkę papierosów i poczęstowałam każdą z nich. El spojrzała na papierosa, a potem na mnie. Uniosłam brwi. Dziewczyna się zaczerwieniła.
CDN.
Priim