http://www.youtube.com/watch?v=J7RstGW-JOc
Zachęcam do przeczytania poprzedniej notki, gdzie znajduje się notka przemyśleniowa. :)
CZĘŚĆ ÓSMA
-Rozmawiałaś z nim już?
-Nie.
-Yhym.
Po naszej krótkiej rozmowie zostałam sama na ławce. Większość poszła zapalić.
-Kogo ja tu widzę? odwróciłam się do tyłu. Ujrzałam Krzyśka we własnej osobie.
-Cześć.
-Ej nie przywitasz się? rozstawił ręce czekając aż go przytulę. No tak, w końcu miałam okazję się do niego przytulić.
-Co tam u ciebie? Opowiadaj mała.
Hm& Mała? Ale od kiedy? Okej, nie wnikam.
-Eh po staremu, tylko nowa szkoła i nowi ludzie.
-To chyba dobrze? Mam nadzieję że o mnie nie zapomniałaś...
-Haha a nawet jakby to co? zażartowałam.
-To wielka, naprawdę wielka szkoda... -odwrócił głowę w bok.
-Hej, żartowałam tylko.
-Taa.
Czyżby coś miedzy nami się zmieniło? No ale nic. Zaczęłam go łaskotać. Wiedziałam jak bardzo go to śmieszy. Wylądowałam razem z nim na ziemi. A konkretniej na jego kolanach.
-Wiesz, możemy pogadać? powiedział poważnym głosem.
-Jasne... Więc?
-Rozmawiałem wcześniej z Pat. Powiedziała, że podobam ci się bardzo długo.
-Ee... -zaniemówiłam. Zabije ją normalnie pomyślałam
-Poczekaj. Daj mi skończyć. No i właśnie chodzi o to, że ja do ciebie coś też...
Powiedział to. Ja dalej siedziałam na jego kolanach. Popatrzyliśmy sobie w oczy. Stało się. Długi pocałunek na który tak długo czekałam. Wpadła Patrycja.
-Ja już się zbieram. A wy sobie jeszcze zostańcie. Papa.
-Papa.
-Ja chyba też będę się powoli będę zbierać.
-W takim razie powiedz kiedy będziesz gotowa. Odprowadzę cię księżniczko.
Zarzuciłam torebkę na ramie i byłam gotowa. Wyszliśmy już trochę dalej. Zaczęły boleć mnie nogi, więc wzięłam buty w rękę i szłam na boso.
-Bolą nóżki?
-Oj tak.
CDN.
Karolina