http://www.youtube.com/watch?v=DAd7rBJCjIc
KOCHANI OD DZIŚ, DO JUTRA DO GODZINY 12 GŁOSUJECIE NA NAJEPSZY WASZYM ZDANIEM CYTAT!
WCHODZICIE W LINK I POD KOMENTARZEM, Z WASZYM ZDANIEM NAJLEPSZYM CYTATEM ZOSTAWIACIE JAKIŚ ŚLAD W POSTACI EMOTKI, JAKIEGOŚ SŁOWA. OTO LINK DO NOTKI:
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/143509708/konkurs-na-cytat.html
ZAPRASZAM NA MOJEGO FANPEGA :)
CZĘŚĆ TRZECIA
80 FAJNYCH I KOLEJNA CZĘŚĆ !!!
-Na pewno prostsze niż myślisz. - Nie mogłam uwierzyć w to o czym rozmawiamy i jak rozmawiamy.! Byłam taka rozluźniona w jego towarzystwie. Miałam wrażenie jakbym mogła mu wyjawić wszystkie moje tajemnice, nawet te największe. A znaliśmy się parę godzin. Znaczy parę lat. A to dzięki temu, że przyjeżdżał do mojego brata czasami zabrać go na imprezę, albo trening czy po prostu pogadać. Ale nasza znajomości nie rozwijała się do niczego więcej niż cześć I co teraz tak nagle się chce do mnie zbliżyć? Z moich rozmyśleń wyrwałeś mnie Ty. Wtedy mnie&pocałowałeś. Tak namiętnie nikt mnie nie całował. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie. Żebyśmy się nigdy nie rozłączyli. Potem przyciągnąłeś mnie do siebie i mocno przytuliłeś.
-To może być jeden z tych powodów?
-Hehe nawet mi pasuję.
-Ooo co ja tutaj widzę?
-Oskar? A co Ty tutaj robisz? Widziałeś co tutaj się stało?
-Taak widziałem. Wszyściusieńko. uśmiechnąłeś się szeroko.
-Aha. To fajnie.-Weszłam do środka i zostawiłam chłopaków samych. Ale słyszałam mniej więcej o czym rozmawiali.
-Uhuhu stary.!
-No, co jest Oskar?
-Zarywasz do mojej siostry.
-I co? Przecież wiesz, że podobała mi się od dłuższego czasu, a ta impreza to w końcu tylko taka przykrywka żebym mógł się tylko do niej zbliżyć.
-Tak to zaplanowaliśmy. Ale jest jeden mały problem.
-Niby jaki? Nie ma żadnego.
- A jednak jest. Nie jestem pewny czy jesteś odpowiednim chłopakiem dla niej.
-Odpowiednim?
-Tak. Nie zrozum mnie źle. Jesteś moim najlepszym kumplem, ale lubisz zabalować. I to ostro a wtedy zapominasz o Bożym świecie. Nie chcę żeby Maja cierpiała, bo za dużo wypiłeś i zrobiłeś coś czego nie chciałeś&
-Chodzi Ci o zdradę?
-Tak o to mi chodzi.
-Ej ludzie się zmieniają. Nie skreślaj mnie od razu, po tym co robiłem w przeszłości!
- Nie skreślam, ale pamiętasz jak wyciągałem ją z tego bagna? To właśnie przez alkohol skończyłaby tak jak Ty o mało nie skończyłeś.
-Wiesz doskonale, że miałem problemy. I wiesz doskonale przez kogo piłem.
-Ale to nie znaczyło, że musiałeś uchlać się aż do nieprzytomności, byłeś wtedy nieobliczalny, nie raz oberwałbym od Ciebie w mordę.
-Nigdy bym jej nie skrzywdził! Koniec tematu, to moja przeszłość! I wiem, że o niej nie zapomnę, ale muszę w końcu zamknąć ten rozdział.
-Mam nadzieję. Ale daję słowo, jeżeli chodź jeden jedyny raz podniesiesz na nią rękę, albo skrzywdzisz w jakikolwiek sposób, daję słowo znajdę Cię i tak dokopię do dupy, że zapamiętasz raz na zawsze!
-Ok. Ale przecież nie jestem jeszcze z nią.
-Mówię na przyszłość. A Teraz chodź się bawić. - Nie wiedziałam, że mój brat tak się o mnie troszczy. Ale mimo wszystko nie powinien się wtrącać w moje życie. Co robił Eryk w przeszłości? Może miał takie same problemy co ja kiedyś? Ale jedno wiedziałam na pewno. Eryk coś do mnie czuję i to nie jest zauroczenie to coś więcej, a ja zaczynałam czuć to samo. Hmm ironia. Po ostatniej mojej przygodzie z chłopakiem obiecałam sobie, że nigdy więcej się nie zakocham i nie będę się z kimkolwiek wiązała& Cóż nie mogłam przewidzieć, że z Erykiem to zajdzie tak daleko, że w ogóle coś z nim będzie kiedyś. Impreza się jeszcze nie skończyła, ale ja miałam dość na dzisiaj. Wiedziałam, że nie usnę bo było za głośno i ludzie by mi na to nie pozwolili. Nie mogłam pogadać z przyjaciółkami o tym co się stało, bo zrobiłyby wszystko aby mnie zniechęcić do Eryka, albo zaczęłyby się do niego przystawiać wiem to doskonale. Chciałam stąd wyjść. Dobrze, że nie jestem strachliwa, bo inna dziewczyna nigdy by nie wyszła o pierwszej w nocy, żeby coś przemyśleć. Wyszłam na luzie z domu, nie obchodziło mnie czy ktoś mnie widział czy nie w końcu i co z tego? Poszłam na plaże (w szpilkach tak wiem jestem zdolna) Usiadłam, popatrzyłam na gwiazdy i zaczęłam rozmyślać nad tym wszystkim. Nagle coś usłyszałam.
cdn.
Megillin
Mam pewien kłopot z ręką i nie wiem czy uda mi się dzisiaj napisać kolejną część Sideł :(