CZĘŚC DRUGA OPOWIADANIA MAI :
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/113191828/wasze-opowiadania-maya-cz-2.html
CZĘŚĆ TRZECIA :
Pewnego wieczoru, była pogrążona w śnie, gdy o 3 w nocy zadzwonił do niej telefon. Kasia z wielką nie chęcią próbowała wyłączyć, lecz dzwonienie nie ustępowała, po 15 nieodebranym połączeniu odebrała .
- Słucham ?
- Proszę Cię wyjdź na zewnątrz, czekam i nigdzie się nie ruszę. Rozłączył się.
Poznała ten głos, wszędzie by go poznała, był to jedyny który pokochała, który stał się dla niej na zawsze wyjątkowy. Z zaciekawieniem podeszła do krzesła na którym leżały jej ulubione jeansy, bluzę. Poszła do przedpokoju tata chrapał w salonie, pewnie znowu zasnął przed telewizorem. Ubrała na siebie kurtkę, czapkę i sprane emu i wyszła.
Na dworze było bardzo zimno, tak jak na zimę przystało.
Gdy otworzyła drzwi wyjściowe po czuła na swojej twarzy płatki śniegu, które akurat padały na chodnik. Szukała go wzrokiem, bardzo długo jej to zajęło, aż kawałek dalej na ławce ujrzała zieloną w jakieś obrazki kurtkę i szarą czapkę. Domyśliła się, że to Karol.
Podchodząc bliżej, spojrzał w jej stronę i z pośpiechem wstał. Gdy zobaczyła mokre od łez policzki, które z każdym płatkiem przymarzały. Ręce, które trzęsły się ze strachu, próbowały ująć dłoń Kasi, lecz ta odsunęła się od niego o jeden krok. Stała się uczulona na jego dotyk, chociaż tak mocno go pragnęła, nie mogła nic zrobić, on zawinił teraz on będzie się tłumaczył.
Widziała jak nogi mu się trzęsą od zimna, zaproponowałaby weszli do klatki, przynajmniej tam było trochę cieplej niż na dworze, nie zgodził się za nic nie chciał opuścić tego miejsca w którym stali. Przypominało jej to bardzo, widziała w urywkach dawnych wspomnień, ale nie mogła dokładnie sobie tego przypomnieć.
Po chwili głuchej ciszy, odezwał się.
- Przepraszam .. Tak bardzo Cie przepraszam, nie powinienem wiem..
- Proszę Cię skończ już tą samą śpiewkę.
- Ale to prawda Kasia.. przysunął się, lecz ta odsunęła się o jeden krok dalej.
- Daj mi szanse, chyba na trochę szacunku możesz mi dać ?
- Dla Ciebie chciałam poświęcić życie, wszystko co źle robiłeś zawsze tłumaczyłam Ciebie. Ale gdy dowiedziałam się co zrobiłeś, moje całe uczucie przerodziło się w nienawiść. Nigdy więcej Tobie nie zaufam, nawet nie wiem po co ja tu wyszłam. Odwróciła się i szła w stronę domu. Złapał ją za rękę i przysunął ją do siebie. Pocałował ją.
Próbowała się wyrwać, chciała krzyknąć na niego, lecz ten przywarł do niej ustami i nie chciał za nic puścić. Popłakała się. Jemu cały czas leciały łzy.
Kasia nie miała już sił wyrwać się z jego ramion, więc uległa. Patrzyli się na siebie zerkając ukradkiem na usta. Gdy spojrzała w górę zobaczyć jak się przejaśnia, zobaczyła drzewo pod którym stoją, w końcu przypomniała sobie gdzie są. Na tym drzewie wyryli swoje inicjały podpisując ' Miłość na zawsze ' Uśmiechnęła się.
CD NIEDŁUGO ; )