photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
opowiadanie cz.10
Kategoria:
Opowiadanie 1
Dodane 28 LISTOPADA 2011
1069
Dodano: 28 LISTOPADA 2011

opowiadanie cz.10

Witajcie :*

Dodaję kolejne części mojego opowiadania.  :)

Mam nadzieję, że się także spodobają, albowiem do wcześniejczych części było dużo pozytywnych komentarzy :*

 

ZAKOCHANA LESBIJKA

CZĘŚĆ DZIESIĄTA

 

Rozdział trzeci

 

Nadia była bardzo szczęśliwa, że natrafiła na takiego chłopaka jak Kasprian. Pomimo tego, że nie znali się za długo, byli przekonani , że są stworzeni dla siebie& i to nie uważali tak tylko oni. Nadia nadal nie mogła chodzić, bolała ją bardzo noga, kostka.. był to dopiero drugi dzień od fatalnego zajścia. Anastazja się do niej nie odzywała a i ona nie chciała sama wyciągać ręki , skoro to nawet ona nie zawiniła. Jej chłopak, cały czasu uprzedzał ją aby nie wychodziła pierwsza z inicjatywą, jej przyjaciółka bardzo dobrze wiedziała, że ta leży w łóżku i chodzić nie może. A ona nie mówiąc o przyjściu, ale nawet nie zadzwoniła, nie napisała nawet jak się czuje, czy jest lepiej. I co tak w ogóle się stało przez nią z nogą dziewczyny. Kasprian był bardzo zły, wiedział, że Nadia nie rozmyśla o niczym innym jak o tej z którą spędzała każdą wolną chwile, a teraz nawet się do niej nie odzywa. Prawdziwa przyjaźń ? No cóż, każdy ma własną definicje przyjaźni. Miała ona na szczęście cudownego chłopaka, który zawsze ją wspierał i we wszystkim pomagał.

Lecz pewnego dnia, bodajże tydzień po pechowym zajściu, Anastazja w końcu przerwała dręczącą wszystkich ciszę.

Nadia jak zawsze z chorą kostką leżała u siebie w domu, w łóżku. Około godziny 12 po południu zadzwonił domofon. U dziewczyny był Kejs, także aby ta się nie wysilala poszedł i otworzył dzwoniącemu. W drzwiach stanęła Anastazja.

- Co chcesz ? - zapytał dziewczynę oschłym i poważnym tonem Kasprian.

- Ja przyszłam odwiedzić przyjaciółkę, to chyba co Ty tu robisz. - odpowiedziała pewna siebie nastolatka.

 - Tak się składa, że opiekuję się swoją dziewczyną, która dzięki Tobie ma skręconą kostkę i nie może chodzić a tylko cierpi.

- Hohoho.. powoli. Nadia jest Twoją dziewczyną ?

- Tak, jesteśmy parą. A co to ma do tego jak się zachowałaś ?

- Nic, odsuń mi się, chce do niej iść.  wręcz krzyknęła zdenerwowana już dziewczyna.

Popchnęła chłopaka od drzwi gwałtownie i niemal wparowała do pokoju Nadii.

- Dlaczego mi nic nie powiedziałaś ?  od razu bulwersowała się Anastazja

- Ooo hej.

- Ta cześć, dlaczego mi nic nie powiedziałaś, co ?

- Ale co ja miałam Ci znowu mówić ?

- Że chodzisz z Kejsem.

- No.. a kiedy niby miałam Ci to powiedzieć, jak się nie odzywałaś ?

- Ja ? Dzwoniłam do Ciebie przecież.

- O nie. Jedyne co Ty zrobiłaś, to wysłałaś mi dennego sms-a, w którym nawet nie przeprosiłaś mnie za to co mi zrobiłaśm za to jak się zachowałaś. Gdyby nie Twoje chore nawet nie wiem co , to mogłabym teraz chodzić po mieście, albo po parku za rękę ze swoim chłopakiem a nie leżałabym w tym łóżku zła sama na siebie i na Ciebie, że ruszyć się nie mogę i nic przy sobie zrobić.

- I to może moja wina ?

- Nie , haha moja . - odpowiedziała już cynicznym tonem Lilly.

- To Ty powinnaś mnie przeprosić moja droga.

- Ja? Za co ? Może i faktycznie muszę Cię przeprosić i na pewno to zrobię jak mi powiesz za co .

- A za to, że się tak zachowałaś ?

- No kurde jak ?

- Masz chłopaka...

- No i ? A co mam mieć dziewczynkę czy co , bo nie rozumiem. Mam chłopaka z którym jestem szczęśliwa i co to ma do czego ?

- Miałaś być ze mną - powiedziała dziewczyna zaczynając nerwowo krążyć po pokoju.

- Co ? - odpowiedziała zdziwiona i przerażona Nadia.

- Tak& to co słyszałaś. Miałaś być ze mną.

- Anastazja, co Ty za brednie wygadujesz. Ty jesteś moją przyjaciółką& Jezu, Ty jesteś lesbijką ? -odpowiedziała dziewczyna z oczami niczym pięciozłotówki.

Anastazja zachowała powagę i zapadła cisza.

- Matko boska ! Anastazja powiedz, że to są jakieś żarty, jeden z Twoich kolejnych głupich pomysłów, wszystko ale nie prawda ! No Anastazja mów no ! Mów !

- Nadia, podobasz mi się. Zakochałam się w Tobie.

- Nie, nie, nie... ja tego nie mogę słuchać. Co Ty za brednie gadasz. Ty jesteś moją przyjaciółką, Czarna proszę Cię skończ ten kawał, bo nie śmieszy mnie to !

- Ale ja nie żartuje, kocham Cię...

 

Komentarze

rock999 kurde .. czytam i czytam i nie mogę przestać xd
08/12/2012 0:19:44
opowiadaniazsercemx3
08/12/2012 9:42:54

olka22014 A ile jest tych rozdziałów czy tam części . ?
17/02/2012 13:55:30
opowiadaniazsercemx3 tych chyba 13 :> a co już się znudziło ? xd
17/02/2012 13:56:21
olka22014 Nieee . . No co ty .?
B. fajneee . !
17/02/2012 14:01:17
opowiadaniazsercemx3 bardzo się cieszę :*
17/02/2012 20:31:38
olka22014 No wiee m . ;**
17/02/2012 20:42:56

pisaneuczuciami Wspaniała :) Genialna :) Lecę czytać kolejną notkę :)
07/12/2011 20:40:09

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa