Witajcie :*
Dodaję kolejne części mojego opowiadania. :)
Mam nadzieję, że się także spodobają, albowiem do wcześniejczych części było dużo pozytywnych komentarzy :*
ZAKOCHANA LESBIJKA
CZĘŚĆ DZIESIĄTA
Rozdział trzeci
Nadia była bardzo szczęśliwa, że natrafiła na takiego chłopaka jak Kasprian. Pomimo tego, że nie znali się za długo, byli przekonani , że są stworzeni dla siebie& i to nie uważali tak tylko oni. Nadia nadal nie mogła chodzić, bolała ją bardzo noga, kostka.. był to dopiero drugi dzień od fatalnego zajścia. Anastazja się do niej nie odzywała a i ona nie chciała sama wyciągać ręki , skoro to nawet ona nie zawiniła. Jej chłopak, cały czasu uprzedzał ją aby nie wychodziła pierwsza z inicjatywą, jej przyjaciółka bardzo dobrze wiedziała, że ta leży w łóżku i chodzić nie może. A ona nie mówiąc o przyjściu, ale nawet nie zadzwoniła, nie napisała nawet jak się czuje, czy jest lepiej. I co tak w ogóle się stało przez nią z nogą dziewczyny. Kasprian był bardzo zły, wiedział, że Nadia nie rozmyśla o niczym innym jak o tej z którą spędzała każdą wolną chwile, a teraz nawet się do niej nie odzywa. Prawdziwa przyjaźń ? No cóż, każdy ma własną definicje przyjaźni. Miała ona na szczęście cudownego chłopaka, który zawsze ją wspierał i we wszystkim pomagał.
Lecz pewnego dnia, bodajże tydzień po pechowym zajściu, Anastazja w końcu przerwała dręczącą wszystkich ciszę.
Nadia jak zawsze z chorą kostką leżała u siebie w domu, w łóżku. Około godziny 12 po południu zadzwonił domofon. U dziewczyny był Kejs, także aby ta się nie wysilala poszedł i otworzył dzwoniącemu. W drzwiach stanęła Anastazja.
- Co chcesz ? - zapytał dziewczynę oschłym i poważnym tonem Kasprian.
- Ja przyszłam odwiedzić przyjaciółkę, to chyba co Ty tu robisz. - odpowiedziała pewna siebie nastolatka.
- Tak się składa, że opiekuję się swoją dziewczyną, która dzięki Tobie ma skręconą kostkę i nie może chodzić a tylko cierpi.
- Hohoho.. powoli. Nadia jest Twoją dziewczyną ?
- Tak, jesteśmy parą. A co to ma do tego jak się zachowałaś ?
- Nic, odsuń mi się, chce do niej iść. wręcz krzyknęła zdenerwowana już dziewczyna.
Popchnęła chłopaka od drzwi gwałtownie i niemal wparowała do pokoju Nadii.
- Dlaczego mi nic nie powiedziałaś ? od razu bulwersowała się Anastazja
- Ooo hej.
- Ta cześć, dlaczego mi nic nie powiedziałaś, co ?
- Ale co ja miałam Ci znowu mówić ?
- Że chodzisz z Kejsem.
- No.. a kiedy niby miałam Ci to powiedzieć, jak się nie odzywałaś ?
- Ja ? Dzwoniłam do Ciebie przecież.
- O nie. Jedyne co Ty zrobiłaś, to wysłałaś mi dennego sms-a, w którym nawet nie przeprosiłaś mnie za to co mi zrobiłaśm za to jak się zachowałaś. Gdyby nie Twoje chore nawet nie wiem co , to mogłabym teraz chodzić po mieście, albo po parku za rękę ze swoim chłopakiem a nie leżałabym w tym łóżku zła sama na siebie i na Ciebie, że ruszyć się nie mogę i nic przy sobie zrobić.
- I to może moja wina ?
- Nie , haha moja . - odpowiedziała już cynicznym tonem Lilly.
- To Ty powinnaś mnie przeprosić moja droga.
- Ja? Za co ? Może i faktycznie muszę Cię przeprosić i na pewno to zrobię jak mi powiesz za co .
- A za to, że się tak zachowałaś ?
- No kurde jak ?
- Masz chłopaka...
- No i ? A co mam mieć dziewczynkę czy co , bo nie rozumiem. Mam chłopaka z którym jestem szczęśliwa i co to ma do czego ?
- Miałaś być ze mną - powiedziała dziewczyna zaczynając nerwowo krążyć po pokoju.
- Co ? - odpowiedziała zdziwiona i przerażona Nadia.
- Tak& to co słyszałaś. Miałaś być ze mną.
- Anastazja, co Ty za brednie wygadujesz. Ty jesteś moją przyjaciółką& Jezu, Ty jesteś lesbijką ? -odpowiedziała dziewczyna z oczami niczym pięciozłotówki.
Anastazja zachowała powagę i zapadła cisza.
- Matko boska ! Anastazja powiedz, że to są jakieś żarty, jeden z Twoich kolejnych głupich pomysłów, wszystko ale nie prawda ! No Anastazja mów no ! Mów !
- Nadia, podobasz mi się. Zakochałam się w Tobie.
- Nie, nie, nie... ja tego nie mogę słuchać. Co Ty za brednie gadasz. Ty jesteś moją przyjaciółką, Czarna proszę Cię skończ ten kawał, bo nie śmieszy mnie to !
- Ale ja nie żartuje, kocham Cię...
Inni zdjęcia: Ehh patusiax395Gloria knapikowaPysiula po spa vieyraAMARANTOWA RÓŻA xavekittyx1538 akcentovaSkała pigmentowa bluebird11rzeka elmarC; milionvoicesinmysoul:) dorcia2700Borsk ( : sciezkadzwiekowa