10 stycznia , piatek rano
Dzisiaj w szkole , to znaczy , na uczelni , opowiedziałam Kasi o mojej wczorajszej solowej randce . Kasia potwierdził wiarygodność dwunastu wersji wydarzeń i dodała :
-Umawianie się z facetem przez internet zawsze wiąże się z ryzykiem .
NIe zapytama jej , skąd czerpie takie informacje , ale zakładam ,że wie , co mówi bo jest bardzo inteligentna . Zaczęłam się natiomiast zastanawiać , czy spotkanie z drugim kandydatem na mężczyznę roku ma sens .
Wczorajszy dzień zasiał we mnie wątpliwości , czy nie powinnam znlaeźc innego sposobu na znalezienie mojego Walentego . Z drugiej strony , zostało mi jeszcze trochę czasu , a kto wie , może do pięciu razy sztuka ?
Podczas okienka poszłam do stołówki , aby zbadać rynek mężczyzn na uczelni . W końcu , gdzie znaleźć porządnego chłopaka , jak nie na skupisku młodych intelektualistów ?
To tu właśnie znajduje się te siedem procent ludzi wykształconych , o których pisza we ,,Wprost '' . Po krotkich oględzinach stwierdziłam ze smutkiem , że rynek interesujacych mężczyzn przysiadł , podobnie jak inne dziedziny gospodarki stwierdziłam ze smutkiem . Chyba nie jest ze mną aż tak źle ? Może te studia były złym pomysłem . Killer oddał prace . Dostałam 3 + ! Właściwie powinnam dostać 7 , bo napisałam dwie prace . Zauważyłam u killera pewna analogię ; jeśli ma na sobie garnitur , jest całkiem nomrlanym człowiekiem , jakby łagodniejszy .,