no czytajcie, czytajcie notki.! ;) :*

jeśli chłopak zerwie z dziewczyną - ona płacze, tęskni, nadal kocha. jeśli dziewczyna zerwie z chłopakiem - on wyzywa, opowiada niestworzone historie, bierze się za inną. kompletne przeciwieństwa.

Był dla mnie czymś niesamowitym. Pierwszymi nieprzespanymi nocami,
pierwszymi pocałunkami, pierwszymi tak bezcennymi kłótniami. Niesamowitym doświadczeniem jak żyć i jak nie powinniśmy żyć. Jak kochać, jak się zatracać, jak dziękować i prosić. Był dla mnie wszystkim.

1. zawstydzić wszystkich.

2. pokazać im, że jednak można.

3. nigdy się nie poddać.

patrzyłam na Ciebie,
imponowałeś mi wszystkim.

z czystym sercem mogę powiedzieć,
że zrobiłam wszystko co w mojej mocy.
reszta zależała od Ciebie.

tylko szkoda,że reszty nie było ...

uwielbiam chorować na niepoważne zachowanie
i uśmiech bez przyczyny bynajmniej tak mówię
ludziom, bo bardzo nie chcę by wiedzieli co jest
tego powodem, nie chcę by mieli możliwość zepsucia
tego jednym pociągnięciem dłoni, kilkoma ruchami
kciuka czy czymkolwiek.

stale budzę się ze świadomością tej beznadziejności,
tego uczucia pełności wypełnionego pustką i tego, że
 to już kilka tygodni, kilka tygodni za długo...

- żałujesz tego?
- gdybym tego żałowała byłabym największą idiotką na świecie.
Nie można żałować, że było się szczęśliwą.

 - myślisz, że wykorzystałaś już wszystkie wyjścia?
- a myślisz, że gdyby jakiekolwiek zostało siedziałabym tu
teraz głowiąc się co jeszcze do cholery mogę zrobić?

to chłopak , któremu nie powiedziałaś : " podobasz mi się " .

to dziewczyna , której pozwoliłeś odejść .

to ten koleś , którego widziałaś tamtego dnia w pociągu , ale spanikowałaś i odeszłaś .

to samolot , który chcesz złapać do Vegas .

to rzeczy , które obiecałeś sobie zrobić przed śmiercią .

Żyłam, kochałam
Byłam tutaj...
Zrobiłam, skończyłam, wszystko co chciałam
 I to było więcej niż myślałam, że mogę zrobić...

Chce tylko żeby wiedzieli
Że dałam z siebie wszystko, robiłam co w mojej mocy
Uszczęśliwiłam kogoś
 Pozostawiłam ten świat chociaż troszkę lepszym.

nie zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji,
nie zawsze można wziąć się w garść i coś
zrobić. czasem wszystko zależy od drugiego
człowieka i to on ma wpływ na to co czujemy.

najbardziej nie lubię tych momentów gdy przechodzi obok mnie ze wzrokiem wbitym gdzieś w ziemię.

Nie wiem, ile mi jeszcze czasu zostało, ale wiem,że właśnie teraz najbardziej ze wszystkiego chcę cieszyć się takimi właśnie chwilami.

Bo prawdziwej miłości nie da się tak po prostu odsunąć na bok. Będzie cierpliwie pukała do naszych drzwi, nawet jeśli próbujesz ją na moment wystawić do przedsionka. I tym cierpliwym kołataniem, przypomnieniem o sobie - sprawi, że poczujesz ją jeszcze raz.

Kocham twoje oczy. Włosy,usta. Kocham sposób, w jaki się poruszasz. Jesteś mój, choć nawet o tym nie wiesz. Każdy milimetr Twojego ciała znam na pamięć... Na koniec powiem ci jeszcze co lubię.. Lubię bardzo wiele rzeczy. I kocham łączyć różne w jednym. A ty? co ty lubisz? Nie mów. Ja wiem.

Chciała wysłać Mu pustego sms-a albo kropkę na gadu. Cokolwiek, żeby tylko choć raz, przez minutę była główną myślą w Jego głowie.

Kupidynie, napnij swój łuk i pozwól lecieć swojej czerwonej strzale prosto w serce mojego ukochanego.

Miłość prawdziwa zaczyna się wówczas, gdy niczego w zamian nie oczekujesz.

Nie jesteś dla mnie partnerem, jesteś kimś więcej. Wiem, że ufam Ci bezgranicznie i zawsze mogę się do Ciebie zwrócić, jeśli jest mi źle. Że wysłuchasz, zrozumiesz, przytulisz, wesprzesz. Nie wiem, czy tak objawia się ta Prawdziwa Miłość... Nie wiem, bo nie spotkałam jeszcze osoby, która tęskni w każdej minucie życia, której na widok zdjęcia, czy jakiejkolwiek innej rzeczy Ukochanego robi się ciepło i miło na sercu, którą każda kłótnia boli niczym najmocniejszy cios jaki można sobie wyobrazić, której życie zmieniło się o 180 stopni i dla Niego potrafi robić rzeczy, której kiedyś były dla niej nie do przyjęcia. A może spotkałam... Tylko ludzie maskują to, żeby nie było widać, że całe serce powierzyli jednej osobie, która może albo się nim zaopiekować i pielęgnować, aby wyrosło na duże i silne albo zgnieść w jednej sekundzie i pozbawić ich jakiegokolwiek sensu dalszego życia. Boją się odrzucenia. Ja też się boję. To co do Ciebie czuję jest tak silne i piękne, że nie wyobrażam sobie aby mogło by mi tego zabraknąć. Uzależniłam się od Ciebie. I nie wiem, czy dobrze robię mówiąc Ci o tym, ale taka jestem i chcę żebyś to wiedział. Nie jestem idealna, czasem moje zachowanie pozostawia do myślenia... Ale staram się i starać się będę dopóki starczy mi sił, dopóki mi na to pozwolisz...

***