Taniec myśli cz. 5

Taniec myśli cz. 5

Wybiegła z domu Mateusza.Słyszała krzyki chłopaków, ale nie reagowała,
pobiegła do Olgi i zadzwoniła do drzwi dzwonkiem.
Drzwi otworzyła jej Olga, chciała cos powiedzieć kiedy Agata rzuciła sie jej na szyje

i zaczęła płakać.
-Ej co jest Aga?-Zapytała Olga gdy ta sie uspokoiła
-Po prostu to mnie wykańcza.Nie dam rady dłużej, on mnie tak skrzywdził i twierdzi że mu wszystko od razu wybaczę.-Zaczęła mówić...
-Ej młoda, Mateusz mi opowiedział co sie stało, tak mi przykro.
-Taa..a co ja mam powiedzieć?Straciłam kogoś na kim naprawdę mocno mi zależało-powiedziała zanosząc sie płaczem
-No to daj mu jeszcze jedną szanse
-Niee nie zaufam mu już, nie dam rady
-Chodź tu-przytuliła ja Olga.Po kilku minutach oderwały sie od siebie i postanowiły pooglądać telewizję
-To jak komedia?-Zapytała Olga
-No jasne-Uśmiechnęła sie Agata.Zaczęły oglądać film, śmiały sie i wygłupiały,

w połowie filmu zaczęły się rzucać poduszkami, na szczęście nic nie stłukły, ani nie zrobiły sobie krzywdy.Później Olga wstała
-Idę po popcorn -powiedziała wchodząc do kuchni.Przyszła z wielka miska popcornu, włączyły sobie horror i zaczęły ogladać, w niektórych momentach filmu przytulały sie do siebie i piszczały, a później sie z siebie śmiałay,Agata przy Oldze zapomniała o całej sytuacji z Kamilem i świetnie sie bawiła z przyjaciółką.Film się skończył a Agata spojrzała na zegarek i powiedziała:
-Będę się zbierać.
-Musisz?-Zapytała Olga z nadzieja w głosie
-Jutro wpadnę-uśmiechnęła sie lekko Agata
-No ok, ma przyjechać jutro mój kuzyn Dawid-uśmiechnęła sie Olga
-Ok, ok jutro sie spotkamy, pa-krzyknęła bedąc już przy wyjściu, wybiegła i poszła wolnym krokiem do domu, przechodząc przez park postanowiła usiąść na jednej

z ławek, usiadła i zaczęła wdychać świeże powietrze.

Posiedziała kilka minut i postanowiła wrócić do domu,

wstała  z ławki i ktoś na nią wpadł.

cdn.