Dobra koniec kozy.. To była najgorsza godzina w całym moim życiu! A teraz muszę lecieć do domu, bo praca domowa sama się nie odrobi.. Wchodzę do domu a tu widzę jak moja mama stoi w kuchni ( miała strasznie groźną minę ) wraz z mamą Jade.. Nie miałam pojęcia o co chodzi, ale wkrótce się dowiedziałam..
- Co zrobiłaś tej biednej Jade ja się pytam? - powiedziała groźnie mama.
- Ja? Przecież nic nie zrobiłam..
- Nie udawaj niewiniątka..
- Jade przyszła dzisiaj do domu zapłakana i miała całe podbite oko i powiedziała, że Ty jej to zrobiłaś! POrzyznaj się. - Powiedziała ze wściekłością mama Jade.
- Ale ja na prawdę niczego takiego nie zrobiłam. Jade na pewno uknułą to przeciwko mnie, bo nienawidzi mnie od przedszkola. Zrobiłą to secialnie, żebym miała kłopoty..
I wybiegłam z kuchni.. Czy ja coś takiego zrobiłam? Nie pobiłam jej naprawdę! Muszę powiedzieć to Emily, może ona coś wymyśli!
Dobra dzwonie do niej.
- Cześć Emily, mam do Ciebie ważną sprawę.
- Hej Nancy. Co się stało?
- Dzisiaj była u mnie mama Jade i powiedziała, że ja pobiłam Jade i ma podbite oko. Boże, ja mam jej już dość. Wymyśla sobie jakieś bzdury, żebym potem ja miała kłopoty..
- Bezszczelana ona jest..
- Wiem właśnie, trzeba coś wymyślić i udowodnić mojej mamie, że Jade kłamie.
- Ej, mam pomysł! Może podsłuchamy rozmowy od Jade i jej ' ekipy ' ? A w dodatku nagramy jej rozmowe? Może to pomoże?
- Dobry pomysł! Dziękuję.. Dobra ja kończę, bo muszę odrobić zadanie.
- Nie ma za co i czeeść.
Dobra jutro się to w szkole uknuje, a teraz zabieram się za pracę domową.
____________________________________________________________________
Komentujcie. :) . Tylko bez spamów! . : 3
DODAJ JAK CHCESZ! : )