nie można się spóźnić gdy nikt nie czeka.
I patrząc komuś głęboko w oczy można nie dostrzegać jego spojrzenia.
..bo kiedy szukamy na siłę szczęścia .. ono jest w stanie przejść obok niezauważalnie .
Jeden uśmiech przypada na setkę łez.
To straszne uczucie, kiedy czegoś bardzo pragniesz, ale wiesz, że nigdy tego nie otrzymasz, że to nigdy nie stanie się twoim udziałem i wciąż pozostają ci tylko smutne, poranione, sterane życiem myśli, tęsknota i te same, stare, zbladłe już lekko blizny na sercu...Ale nie poddaj się, może właśnie wtedy spotka cię zasłużona nagroda...
Mówią mi, że mało mówię. Jednak czy oni sami, tak naprawdę otworzyli swe uszy?
Najgorzej, gdy wysyłamy SOS i nie słyszymy nawet echa...
Nie wystarczy spalić pamiętniki, by zapomnieć o przeszłości.
Pamiętaj:
przeszłości nie uporządkujesz.
Każdy ciemny tunel na swoim końcu ma choć niewielkie światełko nadziei.
Ignorancja jest najgorszą podróbką próżności .
Nic tak nie podnosi na duchu, jak niespodziewane słowa wsparcia płynące z ust osoby, której byśmy o to nie podejrzewali.
Milczenie rani bardziej niż tysiące okrutnych słów.
Są momenty, gdy czujemy się przeźroczystym kolorem tego szarego życia.
Najwięcej smutku wylewamy w poduszkę przed snem ...
Gdy nie mogę zasnąć poprawianie poduszki,
czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże...
To szczęście, o które tak walczyłeś, jest już w Twoim posiadaniu. A teraz nie robisz nic, by je utrzymać przy sobie na dłużej.
Gdyby ktoś obiecał mi że na końcu drogi będzie stal on, nie zatrzymałbym się lecz biegła ile sił w nogach.
Za dużo Ciebie w tym naszym My...
Łatwiej z przyjaźni o szczebel wyżej wskoczyć
Niż z miłości na przyjaźń zeskoczyć.
Czasem słowa są jak "policzki" - niewymierzone w twarz, lecz w serce.
Otwarte serce jest najbardziej podatne na rany.
Najpiękniejsze uczucie jest wtedy, gdy mówisz mi, że daję Ci szczęście.
Poczucie potrzeby bycia- kiedy musisz odejść a osoba która Cię kocha za nic nie chce puścić Twojej dłoni...
i oczami można ,,usłyszeć krzyk serca
Albo Cię znienawidzę, albo jeszcze raz się w Tobie zakocham.
I nieokrzesany mężczyzna poetą się staje wielkim, gdy Kobieta zatańczy w jego sercu.
Codziennie roztrzaskuję się o grunt. Jestem szklana. Krucha. Codziennie rozpadam się, a ty... ty mnie składasz, choć moje szkło rani ci palce. Codziennie.
Trzeba kochać, by nauczyć się dzielić... nawet blaskiem księżyca.
A gdy przestane oddychać czy będziesz moim respiratorem ?