Witajcie, tak więc po roku przerwy i plątania się w tych blogach wracam tutaj, z nową dawką opisów.

____________________________________

Gdybym miała wybrać między oddychaniem a kochaniem Ciebie, to wzięłabym ostatni oddech by powiedzieć Ci że Cię kocham.

I każdego dnia myśląc o Nim, zdawała sobię sprawę jak wiele dla niej znaczy.

Gdy patrzę  w Twoje oczy, wiem że nie chcę już niczego szukać, że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.

Widząc Jego uśmiechniętą twarz, mogła w końcu normalnie oddychać.

Wiem, że już nigdy nie będzie tak perfekcyjnie jak było. Zmieniłam się. Zmieniło mnie Jego odejście, tak bardzo bolące. Zmieniły mnie bezsenne noce, łzy i tęsknota. Po długim czasie przestałam sobie zadawać pytania dlaczego odszedł. Zaczęłam żyć chociaż było to trudne, przecież miałam jeszcze dla kogo. Dla przyjaciół, którzy mnie nie opuścili. Najgorsze były wieczory i noce. Wtedy wracało wszystko. Do dziś chwilami wraca tylko z jedną różnicą. Nie kocham Go już ale mi zależy. Tylko tyle. Mam dystans do Niego. Nikt nie zwróci mi tamtych chwil. Czas biegnie nieubłaganie. Nieodwracalne decyzję z którymi czas się pogodzić.

Ukradłeś kawałek mojego serca i powoli zabijasz tak żebym cierpiała.

If you believe in love at first sight, you never stop looking.

Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam.

Każda myśl przepełniona Nim.