Tańcząca w ciemnościach - Rozdział 42
W tle leciała jakaś wolna piosenka. Kołysali się lekko w tańcu, jednocześnie zatapiając w sobie znaczące spojrzenie. Dłonie Leny były lekko oparte o klatkę piersiową Karola. Włosy swobodnie opadły na jej plecy, gdy mężczynza pozbawił ich ostatnich wsuwek. Czerwona burza intensywnie pachniała lawendą pobudzając tym zmysły zakochanego fotografa. Mocniej przyciągnął ją do siebie i chcąc złożyć na jej rozchyloych wargach pocałunek poczuł, że ona znów zaczyna uciekać. W jej źrenicach czaił się strach pomieszany z zakłopotaniem. Muzyka ustała. Odsunął się od niej, a ona z milionem wątpliwości zostawiła go na parkiecie i wybiegła z budynku.
Uderzyło w nią chłodne powietrze przesiąknięte zapachem róż. Rzuciła się biegiem przed siebie. Buty na wysokich obsacach przeszkadzały jej, zdjęła je w kilka sekund i nie myśląc zupełnie o tym, że Karol idzie spokojnych krokiem za nią skierowała się w kierunku plaży. Nie odczuwała już strachu i zakłopotania, jej umysłem zawładnęła niesamowita tęsknota za Maksem. Tak bardzo chciała być teraz z nim, chłonąć go całą sobą. Jednak on ma już własny plan na życie i jej chyba w nim nie uwzględnił. Właściwie to ona wszystko zakończyła, jednak liczyła na to, że Devere przyjdzie do pensjonatu. Odwiedzi ją, spróbuje przeprosić. Tymczasem rozpłynął się w powietrzu. Nie spotykała go na plaży, w sklepie. Tylko od czasu do czasu samochód Miszki mijał ją gdzieś na ulicy.
Zanurzyła stopy w piasku i powolnym krokiem szła w stronę wzburzonej wody. Morskie powietrze działało kojąco na jej zmyłsy. Lekko kołysząc biodrami przykuła wzrok faceta siedzącego na powalonym pniu. Lekko się uśmiechnął, a widząc jej zapłakaną twarz szybko podszedł do niej.
-Wszystko w porządku? - podniosła na niego pełne łez oczy i kiwnęła lekko głową. - No nie wydaje mi się.
Blady uśmiech wpłynął na jej twarz.
- Tęskniłeś kiedyś tak za kim, że nawet uśmiech synka cię już nie cieszył?
Zaskoczyła go tym pytaniem, zamyślił się. Dostrzegła w jego źrenicach prawie niezauważaly ból.
- Straciłem żonę ... - rzucił oddalając się.
Lena obrzuciła siebie stekiem przekleństw i ruszyła za sylwetką nieznajomego. Dorównała mu krokiem. Oboje postanowili iść dalej w ciszy, jednocześnie dziękując sobie za to, że nie muszą być samotni w ten piękny wieczór.
Minuty dłużyły się jej w nieskończoność, a on nadal milczał. Dostrzegła na jego twarzy delikatny uśmiech - pewnie wspominał chwile wspólnie spędzone z żoną.
- Kochałem ją, kochałem jak nigdy nikogo przedtem - zaczął. - Poznaliśmy się na studiach i po kilku randkach byliśmy już parą. Lata na uniwerku mijały, a ona z każdym dniem wydawała mu się jeszcze piękniejsza. W końcu wzieliśmy ślub, kupiliśmy dom. Wszystko wydawało się takie proste... - przerwał by zaczerpnąć powietrza. - Bardzo chcieliśmy mieć dziecko, jednak wszystkie próby kończyły się tylko wylanymi łzami Oli. Nienawidziłem siebie za to, że nie mogę nic zrobić.
Spojrzał na Leną, jednocześnie muskając dłonią jej policzek.
- Kiedy dowiedzieliśmy się, że w końcu udało się... Oh... Byliśmy tacy szczęśliwi - uśmiechnął się do wspomnień. - Nasze relacje znów wróciły na dawne tory. Dziewięć miesięcy potem byłem najszczęśliwszym tatą na świecie i ... - po jego policzku stoczyły się dwie duże krople.
Odwrócił się do niej plecami. Położyła dłonie między jego łopatkami.
- Nie musisz kończyć - oparła twarz o jego plecy.
- Zmarła, rodząc mojego syna - wyrzucił z siebie jednym tchem.
Lena też nie kryła łez wzruszenia, płakała razem z nim. Poruszyła ją ta historia, ona sama wszystko przekreśliła. Natiomast mężczyzna, który na pierwszy rzut oka wydaje się twardzielem, w środku cierpi tęskniąc za żoną. Zbyt pochopnie się zachowałą wtedy odchodząc od Maksa, ale człowiek uczy się na błędach. Teraz to wiedziała już na pewno...
Inni zdjęcia: Zapisane w gwiazdach? harrypottergalleryNoga nacka89cwaW marzeniach... harrypottergalleryMogło być pięknie... harrypottergalleryGdyby stało się inaczej... harrypottergalleryW innej rzeczywistości... harrypottergalleryAlways... harrypottergallerySynuś nacka89cwaI po urlopie juliettka79W zamyśleniu... harrypottergallery