uśmiechnięty niczym nekrofil w kostnicy
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie, że jestem Ci potrzebna.
dopóki czuję, że jesteś, lepiej smakuje powietrze
tak jak i inni miała nadzieje ze kiedyś wszystko puklada się
ja, to tylko puste ciało po dziewczynie, która kiedyś kochała.
ostatnio cierpię na twój niedobór
wszyscy powtarzają 'takie jest życie' i nie pamiętają, że życie jest takie, jakie sami je zbudujemy.
Odeszłam tylko po to żeby sprawdzić, czy mnie zatrzymasz. nie zatrzymałeś.
przedstawiasz się po imieniu a zwykła z ciebie s u k a .
Od weekendu do weekendu, z ramion twoich tylko w twoje.
nie musisz być ciągle przy mnie mi wystarczy, że gdzieś tam jesteś i zawsze będziesz do mnie wracał.