,, Czas nie będzie na nas czekał , więc wybaczmy Sobie to co było w nas złe ''
Była miłą , łodą dziewczyną o przeciętnej urodzie . Wierzyła w szczęście , radość , miłość , prawdę . Kochała ludzi i była pewna , że można na nich polegać [...] Spotkała go na swej drodze . I zaufała , pokochała . Uzależniła się od jego brązowo - rudych oczu , zapachu jego perfum . Była szczęśliwa , a zarazem uilnie walczyła z jego nałogiem . Nie chciala , żeby brał , bała się , że go straci . Robiła wszystko co tylko mogła , tak jej się przynajmniej wydawało . Po miesiącach walki przegrała . Przegrała z kretesem . Nie miała szans. Długo leczyła serce zranione zardzewiałym gwoździem . ,, Czas leczy rany '' - pomyślała . Teraz gdy spotyka go na ulicy , nie czuje nic. Żadnej nienawiści smutku radości. Nic . Żałuje tylko człowieka , który kiedyś był ideałem oraz ideału , który został pokonany przez dragi . A mijając go powtarza Sobie ,, Boże co ja w nim widziałam ''.
jesteś jak stara piosenka , której nie słuchałam od dawna , ale której tekst znam wciąż na pamięć .
Był piękny dzień słońce wdrapywało się po czystym błękitnym niebie , ptaki śpiewały kot siedząc na murku przeglądał się przechodzącym koło niego przechodniom & Szła ulicą ubrana w piękną sukienką z uśmiechem na twarzy , wiedziała że idzie do Ciebie .!
W pewnej chwili jej szczęście się skończyło gdyż złapał ją chłopak w kapturze i zaciągnął do bramy , zdzierał z niej ubrania. Dziewczyna krzyczała prosiła o pomoc lecz nikt jej nie słyszał (Lub nie chciał usłyszeć ?! ) Gwałcił ją mówiąc ,,Dziwko chcesz , powiedz że chcesz Ciął jej piękną i gładką skórą , szarpał jej chude ciało, a gdy skończył odszedł z zadowoleniem .
Dziewczyna leżała nieruchoma lecz gdy zebrała siły pobiegła do Ciebie ludzi na ulicy omijali ją myśląc że jest wariatką. Lecz gdy pobiegła do twojego domu zamiast znaleźć w tobie pomoc zobaczyła Cię z inną obściskujących się . Wybiegła z domu , on pobiegł za nią . Lecz gdy wybiegła na ruchliwą ulice chłopak nie zdążył nic zrobić zabiła się na miejscu . Nie mógł Sobie tego wybaczyć dopiero teraz zrozumiał jaka była dla niego ważna , że była to miłość jego życia . Kilka dni później był pogrzeb został przy jej grobie . Po kilku godzinach przyszła jego matka namawiając go żeby wrócił z nią do domu , lecz on już nie żył &..