photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 17 KWIETNIA 2012
98
Dodano: 17 KWIETNIA 2012

3.

tylko z nim mogę liczyć pestki w arbuzie, chmury na niebie, ziarenka piasku na plaży.

 


Jesteś fragmentem układanki, którego było mi brak przez całe życie.

 


-rycerz na białym koniu?
-yyy niekoniecznie. może być dresiarz na ośle byleby mnie kochał ! <3

 


jak ku*wa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu. przecież nie będę prosić .!

 


2 kilo pudru. 3 litry tuszu. i ty sie dziwisz że dużo ważysz?!

 


I mimo wszystko - nadal są te dni w których najchętniej wyjebałabym Ci z całej siły w twarz, później wyszła z domu i już nigdy nie wróciła. zostawiła za sobą cały ten syf, całe to pieprzone bagno, które wciąga mnie i sprawia , że z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej.


 Gonię marzenia i wierzę w to, że kiedyś się spełnią.Wiesz, sam je spełniam bo mam odwagę marzyć.I cholerny upór by pragnienia prawdą się stały.

Eldo


 Nie miał pojęcia,co jej powiedzieć.Dookoła narastała coraz większa cisza. Żaden dźwięk nie dobiegał spoza drzwi. Ta cisza była nie do wytrzymania.Jakby pokój był zupełnie pusty. Zapukał. Nie było odpowiedzi. Kiedy trzecie pukanie nie doczekało się żadnej reakcji, nacisnął klamkę. Drzwi uchyliły się bezgłośnie. Siedziała na łóżku w pokoju oświetlonym jedynie przez światło wpadające szparami między zasuniętymi zasłonami.Odwrócona tyłem do drzwi,obejmowała się ramionami, jakby chciała się ogrzać.Wolno podszedł do łóżka. Nie odwróciła się i nie powiedziała ani słowa, kiedy pod jego ciężarem lekko zaskrzypiała podłoga. Zawahał się,a potem obszedł łóżko i stanął tak, by widzieć jej twarz.Wstrzymał oddech, aż zabolało. Nie było w niej nic z dziewczynki. Twarz, bez śladu dawnych rumieńców, znaczyły ból i cierpienie. Oczy pozbawione były życia.Siedziała zastygła w bezruchu, jakby każdy oddech sprawiał ból, a życie stało się niewysłowioną męką..

 


jestem Twoja teraz, za chwilę i potem <3

 


już wiem co to szczęście. <3

 


w spiętych pokręconych od deszczu włosach , w luźnych dresach z kieszeniami pełnymi zapłakanych chusteczek , w bluzie przyjaciela która zastępuje Mi go w tych chwilach gdy go nie ma , w czarno-białych butach emu przerobionymi na kapcie , siedząc i wpatrując się głucho w telewizor . myśle o tym jak bardzo się zraniłam oszukując się , że to uczucie przeszło .


 możesz darować sobie to twoje marne 'siema',

skoro chwilę potem obrabiasz mi dupe


dobry Boże , daj mi siłę , wiarę i ochotę , żebym mijając go jutro w szkole , nie podeszła bliżej i przypierdoliła tak , że pomyliłby walentynki z haloween . tak mi dopomóż , i wszyscy święci , amen i piona .


wiesz jak to jest stracić to co najważniejsze.. ? osobę, którą kochasz mimo wszystko, jest dla Ciebie oczkiem w głowie? co dzień myślisz tylko o niej, pragniesz być teraz właśnie tylko z nią. twoje tętno bije coraz szybciej. kubek napełniony wrzącą herbatą już tak nie parzy. czekolada i wszystko co słodkie nie pomaga. nawet najlepsi przyjaciele cie nie rozśmieszą. ty po prostu na każdym kroku wyobrażasz sobie jego spojrzenie, te czekoladowe oczy. marzysz by wtulić się w jego ciepłe ramiona, w których czujesz się najlepiej. REALIZUJESZ WSZYSTKIE CHWILE SPĘDZONE WŁAŚNIE Z NIM! No dobrze.. Jeśli wiesz - dopiero teraz możesz powiedzieć, że mnie rozumiesz. Jeśli nigdy czegoś takiego nie przeżyłeś - jest to dla Ciebie zupełnie obce!

następna notka to bedą dialogi !

miłego czytania! :)