Zacisnąłem pięść i podszedłem do niego. Stał zaledwie kilkadziesiąt centymetrów ode mnie i darł się coś do dziewczyn, które przeglądały się w lustrze. Przesunąłem go, a właściwie delikatnie popchnąłem, widząc kątem oka jego zdziwienie i nie zważając na miny dziewczyn podszedłem do drzwi toalety. Zapukałem. Usłyszałem tylko zajętepo czym zapukałem ponownie. Otworzyła drzwi. Nawet nie zauważyłem kiedy znaleźliśmy się na korytarzu. Wiedziałem, że jeśli opuszczę lekcje będę miał problemy, nie należę do zbyt punktualnych osób, a moja frekwencja jest zdecydowanie zbyt niska, jednak to teraz się nie liczyło. Wiedziałem, że muszę jej pomóc, to było dla mnie najważniejsze. To ona była dla mnie najważniejsza. Nie pamiętam kiedy dokładnie staliśmy się przyjaciółmi. Poznaliśmy się gdzieś całkiem przypadkiem, chyba w autobusie. Dopiero po czasie zorientowaliśmy się, że chodzimy do jednej szkoły. Przed oczyma mignął mi obraz jej uśmiechniętej twarzy. Zawsze była wesoła. Zawsze. Zawsze szczęśliwa. Spoglądnąłem na nią teraz. Ledwo stała na nogach, z podpuchniętych oczu nadal leciały łzy. Cały czas trzymałem ją mocno za rękę, sam nie wiem dlaczego. Łatwiej było mi ją prowadzić, może dlatego? A może dlatego, że czułem jej ciepłą dłoń, na którą spadały zimne, słone krople? Padał śnieg ale nie przejmowałem się tym. Do mojego domu było jeszcze kilka minut drogi. Objąłem ją prawym ramieniem, a moja lewa dłoń trzymała jej rękę. Dziwnie musiało to wyglądać. Ale inaczej nie potrafiłem okazać jej wsparcia. Inaczej nie mogłem jej pokazać że jestem przy niej. Chyba po raz pierwszy bałem się tego co usłyszę. Zastawiałem się jakim cudem znalazłem w sobie siłę na to, aby powstrzymać się od bójki. Jeszcze kilka miesięcy temu, byłoby po sprawie, zapewne siedziałbym w gabinecie u dyrektora wysłuchując obraźliwych i krytycznych komentarzy na mój temat. Jeszcze kilka miesięcy temu jej nie znałem. Dziś dzięki niej zacząłem się uczyć, chodzić na lekcje, przestałem pić i palić. Zmieniłem się. I to tylko dzięki niej. Zawsze była przy mnie kiedy to ja potrzebowałem pomocy. Dlatego postanowiłem , że ja postąpię tak samo, zawsze to ja będę przy niej. Obiecałem to sobie. Obiecałem to również jej i zamierzam obietnicy dotrzymać.
Inni zdjęcia: Dysneyland dla dorosłych bluebird11660. naginiiiJa nacka89cwaZamek patrusia1991gdPrzydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24