Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze.
Wiesz, że jesteś wredna i źle Ci z tym, ale nie możesz się opanować.
Zaczynasz się w kimś zakochiwać dopiero wtedy, gdy nabierzesz przekonania, że ta druga osoba czuje to samo. To znaczy, kiedy zaczynasz jej ufać. Wtedy się rozluźniasz i przestajesz myśleć tylko o sobie, bo już się nie martwisz, że coś źle zrozumiałaś i stracisz ukochanego. A kiedy przestajesz myśleć o sobie, masz więcej czasu na to, by uświadomić sobie, jakie to szczęście, że go poznałaś.
Boli mnie wszystko. Każda poszczególna komórka mojego ciała. Boli mnie jak gryzę, jak oddycham, jak mrugam. Boleśnie ciążą mi włosy i paznokcie, a skóra zdaje się odpadać płatami. Jestem jak papierowa, dwuwymiarowa postać na deszczu. Pogarszam swój stan, wmawiając wszystkim wkoło z szerokim uśmiechem na ustach, że jestem człowiekiem ze stali. Że nic mi nie jest i nie dzieje się nic. Podczas gdy jest mi wszystko i dzieje się wszystko.
Mówili, że będzie pięknie. Zwykłe pierdolenie. Codziennie.
Niesamowite jak wielki wpływ mają na nas inni ludzie. Potrafią sprawić, że możemy przenosić góry, albo że jedyne co chcemy to zamknąć się w pokoju i płakać. Raz sprawiają, że mamy ochotę żyć wiecznie, a czasem- umrzeć tu i teraz.
W co wierzysz? W miłość do końca życia? W Boga? W przyjaźń? W siebie? Nieważne. Podziękuj, że to masz, że nie jesteś sam, że masz oparcie, że ktoś się o Ciebie troszczy. Uśmiechnij się. Niektórzy nie mają niczego. Są samotni, niekochani, bez wiary. Pomyśl o tych, o których nie myśli nikt. A gdy za drugim razem pokłócisz się z przyjacielem, nie mów, że straciłeś wszystko, bo w końcu masz przy sobie tak wiele. Co mają zrobić ci, którzy już na starcie byli przegrani? Dokąd mają pójść samotni? Z kim porozmawiać szeptem, gdy puste cztery ściany, tak bardzo uwierają w ciszy? Komu powiedzieć 'kocham', gdy nie ma się nikogo? Jak wstać i walczyć, jeśli nie wierzy się w siebie? Trudne, wiem. Ale chociaż sprobuj.
cofaj się tylko po to, aby wziąć rozpęd.
Złapał ją delikatnie za ręce, wargami dotknął jej włosów. Pragnęłaby by ta chwila trwała wiecznie. Objęła jego dłonie mocniej i podniosła głowę do góry zaglądając mu głęboko w oczy. Uśmiechnęła się do niego a on odwzajemnił się jej tym samym. Zauważyła, że jego wargi zbliżają się do jej. Pocałował ją pierwszy raz. W tym momencie ona uświadomiła sobie, że coś ją z nim złączy, że zakocha się w nim tak bardzo, że nie będzie mogła tego opisać.
każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji.
niektórym poświęciłam swój czas i siebie niepotrzebnie.
Nie musi być łatwo, chcę tylko żeby było warto.
W ciągu kwadransa umyłem się, ubrałem, powiedziałem "kurwa" osiemset razy i byłem osiem razy przerażony, że Ciebie dziś nie zobaczę.
Bo życie to pizda i zgwałci Cię psychicznie.
Kocham te chwile, kiedy pocałunkiem zamykasz moje usta, a Twój dotyk sprawia arytmię mojego serca.
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.
~ Ada