I gówno o mnie wiesz. Nic a nic nie wiesz. Nie wiesz jak każdego wieczoru łzy zalewają moją twarz, nie wiesz jak szukam pomocy w obcych osobach, nie wiesz jak każda myśl bije się z sercem. Nie wiesz ile w życiu przeszłam. Nie wiesz i nie widzisz mojego sztucznego udawania szczęścia. Nic o mnie nie wiesz.
Gdyby zranione kobiety miały wszystko to czego pragną, wielu facetów nie spałoby po nocach z przerażenia.
Przywitaj go jednym krótkim spierdalaj nie patrz w oczy, gdy mówi że się stara. Obojętnym wzrokiem , skieruj się w jego strone. Powiedz mu prosto w twarz , ze go nigdy nie kochałaś, że tylko w taką gre grałaś, że był tylko i wyłącznie zabawką,że on jest głupim frajerem, którym tylko pomiatałaś. Potrafisz mu tak powiedzieć. Nom dajesz kurwa. Też nie potrafisz, nie potrafisz mu powiedzieć tego, nie dlatego że wiesz że to kłamstwo, tylko dlatego że go jeszcze kochasz.
Nigdy nie mógł patrzeć na moje łzy. Nigdy. A dziś ? Dziś są one już mu kompletnie obojętne. Zresztą tak samo jak ja.
I dziś pijemy za wszystkich fałszywych przyjaciół, za zranione uczucia, za wszystkich tych którzy nas zostawili, za każdą osobe przez którą wylaliśmy chociażby i jedną łze, bądź na naszej twarzy zagościł przez nich smutek.Wasze zdrowie.
Dlatego potrzebuję Twej siły, tak jak, wieżowiec potrzebuje windy, tak jak prawo powinno karać winnych, żyjmy, w zgodzie nie robiąc sobie krzywdy.
Smakuję życie, nieustannie szukam czegoś, czego nigdy nie znajdę. Lekceważę czas, beztrosko spędzam dzisiaj, niecierpliwie czekam na jutro.
Nie powiem, że boli. Przecież twierdziłam, że mam wyjebane, a zagryzanie wargi gdy ktoś wypowiadał jego imię to odruch bezwarunkowy.
Dziś, w chłodny wieczór, schowam się pod Twoją bluzę, a Ty uspokoisz mój oddech. Będę dla Ciebie najważniejsza, niezbędna, niepowtarzalna.
Szli razem, trzymając się mocno za dłonie, czuła jego ciepło, emanujące na prawo i lewo, czuła jego miłość ktorej wciąż nie umiała pojąć.
Siedziała w nocy na balkonie poszukujac szczęścia.
Pijana, z płaczem usnęła z głową pełną myśli.
Przykro jest patrzeć jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych i gubią to ciepło, które kiedys emitowali.
A najgorsza jest ta bezsilność , że nie możesz zrobić kurwa nic , by było tak jak dawniej.
Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze.
~ Pati :*