Mam do was pytanie :
Jest może jakaś chętna osoba do prowadzenia zemną tego fbl jeśli tak to piszcie na PM:*
Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.
to wszystko chyba było jedną wielką pomyłka .
Przyjaciel jest po to, by płakać razem z Nim, a nie przez Niego.
Zobacz , kiedyś pewność siebie przerodzi się w strach , ale wtedy nie przychodź do mnie , mnie dla ciebie już nie bedzie .
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając ku^wami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy
Nieważne, że tak to się skończyło.
Niczego nie żałuję. Spróbowałam, nie wyszło.
Żałowałabym, gdybym nie spróbowała.
Minął kolejny dzień a ja zamiast czerpać z życia to co najlepsze myślę o Tobie. Zastanawiam się czy w tej chwili jesteś z nią. Każda myśl boli, niczym nóż wbity w serce. Jednocześnie moja podświadomość domaga się odpowiedzi czy choć raz od naszego rozstania pomyślałeś o mnie, o nas. Chciałabym wierzyć, że tak. Ale zaraz potem myślę: "Ej, mała marzenia się nie spełniają. Nie łudź się ." Po raz kolejny siedzę przed komputerem i próbuję stłamsić ból czekoladą. Pudełko za pudełkiem a mi ani trochę lżej. ;/ Nie mam ochoty na nic, na spotkanie z przyjaciółkami czy najlepszym kumplem. On mnie kocha, mogłabym z nim być ale to Ciebie kocham... On zasługuje tak samo mocne uczucie, którym ja darzę Ciebie. Nie mogę go zranić. Siadam do nauki aby zapomnieć o problemach, ale tekst z książki plącze się z moimi myślami. Nie mogę się skupić nawet na najprostszych czynnościach. Jestem jakby nieobecna. Wiem, że popełniam dużo błędów, ale czy nie zasługuję na drugą szansę ? Co się stało z nami ? Czy z dnia na dzień mogłeś przestać kochać ? Czy można to wszystko usprawiedliwić alkoholem ?! I ostatnie czemu się nie tłumaczyłeś ? Czemu nie próbowałeś walczyć ? Miałeś tyle okazji. A może to nie była miłość?
Podejdź tu, jeden buch, trzymaj to, złap do płuc, czujesz luuz .
Przyjdź , opowiem Ci jak to jest , gdy traci się wszystko .
Łapczywie chwytam powietrze w płuca i zagryzam wargi. Wmawiam sobie, że zawsze mogło być gorzej zamykam oczy by nie uronić ani jednej łzy. Usilnie się uśmiecham bo życie jest zbyt krótkie.
Zawsze warto zaryzykować . Lepiej być choć chwilę szczęśliwą , niż bez przerwy żyć w pustce i monotonni.
Żadna sukienka najlepszej marki nie zakryje Twojego smutku,
żadnym makijażem nie dorysujesz sobie uśmiechu na twarzy, kiedy Twoje serce cierpi.
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komputera. Komórki.Kiślu. Przyjaciół. A teraz od Ciebie.
nigdy nie dziel znajomości na tych biednych i bogatych bo nikt nie ma wpływu na to z jakiej pochodzi chaty.