- nie chciałem złamać ci serca...
- a ja nie chciałam się w tobie zakochać, ale wszyscy popełniamy błędy.
Lubię być sama w domu. Wolność od makijażu i ubrań. Włosy upięte w kucyk, wygodny dres i rap. Kocham te dni.
Znowu poczułam się pusta, bo straciłam w życiu cel.
Nie zaznałam wiele szczęścia, a podjęłam wiele prób.
Nie ma być łatwo. Ma być trudno, ciężko i momentami cholernie źle.
Zmienię świat w lunapark, zło w gorącą czekoladę, wojnę w popcorn, nienawiść w żelki..
Chowam się pod kołdrę. Nie ma mnie. Nie istnieję. Nie chcę istnieć. Dobranoc.
W ciągu tych ostatnich dni zmieniły się trzy rzeczy: przestałam płakać, śmiać się i oddychać..
I przepraszam , że zgubiłam się w tej waszej egocentrycznej bajce.
Wiesz, że co noc płaczę . widzisz spuchnięte powieki . spierzchnięte wargi . to nic, że pocięłam sobie ręce . to nic, że sobie nie radzę .
Kiedy ciało jest smutne, serce powoli umiera.
Wiesz jak to jest gdy wszysto traci sens.. Gdy czujesz sie beznadziejnie..Gdy nie widzisz pozytywu zycia??
Karolina