Oj oj Truskawiki kto ich nie kocha <3
_______________________________________
a ty jak się masz? spytał Puchatek. - nie bardzo się mam odpowiedział Kłapouchy. już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
wtedy właśnie dopadł ją smutek. był gęsty i mokry, jak burzowa chmura. zatapiał wszystko, wszystko przenikał, nawet bezużyteczność, którą czynił bardziej bezużyteczną. niweczył znaczenie rozwichrzonych włosów, gonitwy po ulicy.. pożerał wszystko od zewnątrz.
myślę, że nie można całkowicie zapomnieć. człowiek świadomie nie powraca do przykrych chwil , by okłamywać samego siebie, że nie pamięta. kiedyś jednak gdy przychodzi moment, w którym musi pocieszyć bliźniego mówi: nie płacz zapomnisz tak jak ja zapomniałem o.. w ten sposób udowadnia, że nadal pamięta.
ale dzisiaj jestem nijaka. chora, stęskniona. zaczekana nadzieją i bezgranicznie głupia.
słuchaj. najważniejsze w życiu jest, żeby od czasu do czasu, nie za często, ale od czasu do czasu bywać szczęśliwym.
strasznie mi źle i ciężko. ale nie mogę się poddać. rano gdy wstaję nakładam na twarz makijaż i .. uśmiech. wszyscy myślą, że jest dobrze. i niech tak zostanie. nie lubię martwić ludzi. szczególnie tych na których mi zależy. przecież poradzę sobie sama. jakoś..
siedzieć samotnie, patrzeć na ból i cierpienie. nie kiwnąć palcem, umrzeć w samotności i żalu. tego właśnie chcesz. stać się kawałkiem martwego obrazu.
nie jesteście przyjaciółkami dlatego, że siadacie razem na każdej przerwie, rozmawiacie przez telefon, macie pasujące do siebie japonki czy potraficie wyrecytować zawartość szafy tej drugiej. kiedy ona się uśmiecha, uśmiech mimowolnie wkracza na twoją twarz - nie ważne, jak zła na nią jesteś. kiedy ona płacze, ty też czujesz jej ból i masz ochotę płakać razem z nią. kiedy patrzysz w jej oczy, wiesz, że nie ma nikogo, komu mogłabyś bardziej zaufać. to właśnie to oznacza, że jesteście przyjaciółkami.
nie wiesz, co to jest piekło, nikt nie wie. piekłem nie jest bycie pobitym, czy pociętym, czy wyciągniętym przed jakieś pedalskie jury. piekło jest wtedy, gdy budzisz się każdego, cholernego dnia i nie wiesz, po co tu jesteś, po co w ogóle żyjesz.
przestałam panować nad uczuciami. przestałam je skrywać, zaczęłam pogłębiać i okazywać.
- wiesz co..? - hym? - oszalałam. - jak to? - no na punkcie doskonałości.! - a co w tym złego? - to, że doskonałość nie istnieje u mężczyzn.
aż pomieszany scenariusz przemieni się w lepsze jutro .
odwracasz się? w oczach małej dziewczynki, widzi siebie? siebie, gdy była jeszcze dzieckiem? pewnego dnia szukajac skarpetki pomyślałam "po cholerę mi te skarpetki?!". człowiek zajmuje się takimi błahymi sprawami , a to nie ma znaczenia czy ma się na nogach skarpetki czy jest się boso, bo jeśli ma się dostać od życia po tyłku to i tak się dostanie czy w skarpetkach czy bez nich... ale z drugiej strony jakby się o takich rzeczach nie myślało to jak by nasze życie wyglądało bez dbania o te wszystkim mniej ważne szczegóły, które tworzą całość ?!
patrzyliście kiedyś na swoje zdjęcie i widzieliście nieznajomego w tle? zastanawialiście się ilu nieznajomych ma was na zdjęciach, w ilu chwilach z życia innych ludzi, uczestniczyliśmy, czy jesteśmy częścią kogoś życia, kiedy jego marzenia się spełniają, czy kiedy umierają. czy próbujemy się tam dostać, jakbyśmy byli przeznaczeni, żeby tam być, albo czy zdjęcie było zrobione znienacka. tylko pomyślcie, możecie być dużą częścią życia kogoś innego i nawet o tym nie wiedzieć.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24