CZĘŚĆ 3, ostatnia.
Każdy mówi , daj spokój było mineło . Nie , nie było mineło ja go pamiętam i pamiętać będę nie przeżyliście tego co ja nie wiecie co czułam i co nadal czuje , może mieliście podobne historie i dobrze wiecie jak to boli i że rany zostają , niestety . Straciłam 7 miesięcy na jednego chłopaka przy tym olewając szkołe i rodzine . Byłam głupią nastolatką i wiem że tak juz po raz drugi szybko nie zaufam chłopakowi . Ale wiecie co ktoś mi kiedyś powiedział że "zawsze jest szczęście w nieszczęściu" i serio tak było . Po kilku tyg. tej całej sytuacji poznałam nowych ludzi miedzy innymi mojego teraz dobrego kolege , który jest no.. przystojny , madry i całkiem inny niż mój "ex przyjaciel" nie ufam mu , jestem ostrożna , ale między nami jest świetnie i możliwe że coś się rozpocznie ale nie zapeszajmy . Nie naciska na mnie , nie śpieszy się z każdym dniem poznajemy się bardziej i bliżej . Lubie spędzać mój wolny czas w jego towarzystwie :D Dziewczęta , uważajcie na to co robicie , mówicie i pokazujecie . Założe się że wiekszosc z was jest w identycznej sytuacji co ja ... boli wiem , ale pamietajcie ze predzej czy pozniej na tym chłopaku odbije sie tak zwana "KARMA" i dobrze mu tak będzie -.- ! . A wy poznacie kogos innego i lepszego , lecz nie bedzie taki sam jak poprzedni ...Wspomnienia zawsze zostaną , ale trzeba podnieść głowe wytrzeć łzy i ruszyć do przodu , bo żyje się raz !
Dziękuje że mogłam wam opowiedzieć moją historie z życie , Emily .
ADA