photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
Opowiadania
Dodane 20 MAJA 2012
595
Dodano: 20 MAJA 2012

To już ponad rok od kiedy nasz kontakt się urwał. Nawet nie wiesz jak ciężko było mi przejrzeć na oczy i powiedzieć Tego już za wiele! To koniec!. Musiałam to zrobić, przecież tak będzie lepiej.
Pamiętam, jakby to było wczoraj 21.08.2009r. ten dzień był dla mnie ważny, właśnie wtedy rozpoczęła się nasza znajomość. Może to dziwne, ale już po pierwszej rozmowie czułam, że to nie będzie zwykła znajomość. Rozmawiało nam się tak dobrze, a przecież była między nami różnica wieku i to trzy lata. Mimo wszystko, to co było między nami przemieniło się w najpiękniejsze uczucie w przyjaźń. Nie było możliwości częstego spotykania się, więc pozostały rozmowy przez Internet. Rozmawialiśmy tak ze sobą po kilka godzin dziennie, codziennie biliśmy rekordy czasu rozmów. Doszło do tego, że czas zwiększał się do pięciu godzin.
Rozmowy stawały się coraz głębsze i poważniejsze I wtedy stało się to, czego się obawiałam najbardziej. Każdy ma mroczny sekret, bałam się& Powiedziałeś mi, że jesteś uzależniony, uzależniony od narkotyków. Mój cały świat zaczął się zapadać. Wszystko w tej jednej chwili stało się trudne, płakałam jak małe dziecko - nie umiałam sobie z tym poradzić. Właśnie wtedy przyszły te noce, kiedy każda myśl waży grubo ponad tonę. Nie byłam w stanie funkcjonować jak każda inna nastolatka. Moi znajomi w końcu zaczęli wypytywać, dlaczego nie poświęcam im już takiej ilości czasu jak wcześniej, dlaczego tak bardzo się zmieniłam, przecież nie mogłam ich okłamywać&
Wydusiłam im całą prawdę, tak ciężką dla mnie. Było mi lżej, ale nadal nie miałam siły rozmawiać z Tobą, tak jak kiedyś. Mówili mi, że nasza znajomość nie ma sensu, że to wszystko twoja sprawa i nie masz prawa mnie w to wciągać. Nieważne co mówili, byłeś ważniejszy od słów. Błagałeś, żebym się tym nie przejmowała. Czułeś się winny i brzydziłeś się sam sobą. Potem to ja zaczęłam błagać abyś dał sobie pomóc, ale nie chciałeś słuchać. Twierdziłeś, że dragi Cię nie zniszczą, jeśli po prostu będę. Wtedy pierwszy raz postawiłam Ci ultimatum - ja albo narkotyki. Wahałeś się, ale nawet to nie odstraszyło mnie od Ciebie, przecież wiedziałam jaki będzie twój wybór, wybrałeś mnie. Zapewniałeś - to koniec z tym - uwierzyłam. Cieszyłam się, do tego stopnia, że pobiegłam podzielić się tym z moją przyjaciółką.
Ona Cię nienawidziła, z całego serca. Widziała jak spalam się dla Ciebie. Nie chciała stawiać mnie przed wyborem między wami, bo bała się mojej odpowiedzi. Ja też się jej bałam. W końcu jednak nie wytrzymała i zadała mi pytanie, które wstrząsnęło mną do głębi.
-Kochasz go ? - odbijało się w mojej głowie jak echo.
- Nie wiem - odpowiedziałam, zdziwiona .
Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym& Zaczęłam patrzeć na to z innej perspektywy. Coś we mnie drgnęło i tak rozpoczęły się moje wielkie zmiany, wtedy jeszcze nie wiedziałam, że tak ogromne. Ewelina, bo tak właśnie ma na imię moja przyjaciółka znała już odpowiedź, więc czekała na to, kiedy sobie uświadomię jak bardzo jestem zakochana.
Było to dla mnie kompletnie nowe uczucie . Właśnie ten stan dawał mi nieopisane szczęście& Do czasu, wtedy pojawiła się ona. Monika, która po jakimś czasie została jego dziewczyną. Miałam do siebie pretensje właściwie o wszystko, więc stwierdziłam, że potrzebuję przerwy od tej znajomości zbyt mocno mnie wciągnęła -mówią Co z oczu, to z serca - niestety, w moim przypadku to się nie chciało sprawdzić.
W tym samym czasie w moim życiu rodzinnym stała się najpotworniejsza rzecz jaka mogła mnie spotkać. Umarła moja ukochana babcia. Miałam przysłowiowe milion myśli na minutę. Zastanawiałam się dlaczego właśnie mnie to spotyka, pewnie jak każdy w tak trudnej sytuacji. Było wtedy lato, 2010 r. - skończyłam zaledwie trzynaście lat. Do końca roku żyłam byle do piątku, byle do świąt, byle jak. Wtedy nadszedł rok 2011 - nowe postanowienia, cele i przede wszystkim nowa energia.
Moim głównym założeniem było zapomnieć o jego uzależnieniu i wrócić do tego co było. Okazało się, że nie wytrzymał i znowu zaczął brać. Tym razem też chciałam mu pomagać, ale moja przyjaciółka krzyczała na mnie: Nie jesteś siostrą miłosierdzia, nie musisz mu pomagać ! , On ma Cię gdzieś, a Ty jak taka głupia jesteś na każde zawołanie !. Już miałam odpowiedzieć jej jakimś obraźliwym zwrotem, ale coś mi na to nie pozwoliło. Wiedziałam, że gdy teraz to zrobię stracę ją, moją najlepszą przyjaciółkę, tą która była zawsze, nawet wtedy, gdy jego nie było. Usiadłam przy komputerze razem z nią. Popatrzyła na mnie i wyszeptała przepraszam . Milczałam. Po chwili, niewiadomo skąd otrzymałam siłę, by przyznać jej rację. Zdziwiona moją odpowiedzią powiedziała Albo teraz to zakończysz, albo siedzisz w tej chorej znajomości i robisz za pocieszycielkę, bo on Cię nie kocha. Weronika, przecież wiesz, że nigdy nie będziecie razem.. Postanowiłam to zakończyć, przecież tak będzie lepiej& Nie mogłam pozwolić sobie na ciągnięcie tej znajomości. Pokłóciłam się z nim, specjalnie. Wiedziałam, że to co robię nie będzie miało odwrotu, ale zrobiłam to.
I stało się - kontakt urwał się 18. 02.2011r. Szkoda tylko, że razem z zakończeniem rozmów nie zakończyła się moja miłość. Nigdy nie byłam w podobnej sytuacji, zakochana tak długo w jednym chłopaku, który wydawał się być tym jedynym. Nie wie do tej pory o moich uczuciach do niego, może coś podejrzewał.
Teraz mamy rok 2012, a ja wciąż pamiętam te oczy, które można porównać do zieleni świeżej trawy, to właśnie w ich spojrzeniu zakochałam się najbardziej, było jeszcze coś co utkwiło mi w pamięci - jego głos - najwspanialsza muzyka na świecie. Każdego dnia przypomina mi się twoja twarz i twoje słowa. Zdarza mi się tęsknić - wtedy słucham rapu, to tak jakbyś był obok, to była twoja największa miłość.
Przez ten cały czas nie mogłam spojrzeć na innego chłopaka, było kilku, z żadnym mi nie wyszło, przecież nie był Tobą. Kochałam Cię tak bardzo jak tylko mogłam, czasem to uczucie wraca, ale nie jest już tak silne. Co prawda po długim czasie, ale udało mi się otrząsnąć. Wiem, że zawdzięczam to Ewelinie, była nawet kiedy ją odtrącałam to jest zdecydowanie najpiękniejsza, najszczersza i najczystsza przyjaźń jaka pojawiła się w moim życiu. Nie żałuję ani trochę znajomości z nim, nieświadomie nauczył mnie prawdziwego życia.
Mam piętnaście lat i uczę się życia na nowo. Na szczęście mam moją Przyjaciółkę - osobę, której zawdzięczam być może i życie. Moja mama ma mi za złe, że nie powiedziałam jej o swoich problemach, ale przez to ma ogromne zaufanie do Eweliny, bo powiedziałam jej, że to dzięki mojej Przyjaciółce zostawiłam to za sobą. Wracam do normalnego życia, jak po chorobie. Czasem mam wrażenie, że miłość to właśnie choroba XXI wieku.



 

Ta historia zdarzyła się naprawdę
Autorka.

Komentarze

~nieztejepoki Fajnie, że zakochała się jako 12-latka.. Trochę żałosne, ale cóż, tak właśnie wygląda XXI wiek...
19/06/2012 18:16:05
karolkowa1202 cudowne ;o
26/05/2012 23:34:03
Photoblog.PRO bojalubiezapierdalac łezka w oku mi się zakręciła ;c
22/05/2012 0:02:26
xbittersweetcoffex Smutne i piękne jednocześnie.
21/05/2012 23:29:46
~madziia Piękne ,,.
21/05/2012 22:57:07
~karo Mam bardzo podobna sytuacje, z narkotykami, wyzwiskami, biciem, ale go kocham. Tez mnie zostawil, pare razy, ale wrocil... jego co tygodniowe upijanie sie mnie wykancza... ale nie odejde, co z tego ze mnie zabija, nie odejde...
21/05/2012 13:19:49
karlafalubaz 'a ja wciąż pamiętam te oczy'. Też tak mam ; (
20/05/2012 23:13:04
x33luusiaax33 Aż się popłakałam.
20/05/2012 22:44:00
keepcalm99 super! : D
PROSIMY WIĘCEJ TAKICH OPOWIADAŃ!
też mam taką sytuację, tylko bez narkotoków.
20/05/2012 21:00:21
satanistycznycham aż łza się kręci ;x
20/05/2012 20:47:47
~lower666 aż łza się kręci :D
20/05/2012 20:47:12
fantaastico Kurczeee nie wiem co napisać Piękne naprawdę,
brawa dla Autorki !!!!!
20/05/2012 20:33:54
forgets brak słów.. zaj*biste no. ; c
20/05/2012 18:06:47
ollusia21 ja mialam podoba sytuacje i do tej pory wszystko we mnie siedzi....
20/05/2012 18:02:34
trzebazycibyc te same daty, szczególnie poznania :(
mnie do tej pory trzyma ;/
fajne ;)
20/05/2012 18:00:11
everythingwillbe Miałam dokładnie tam samo, tylko że nie było narkotyków..
20/05/2012 17:22:49
pozwolminicniemowic w trakcie czytania akurat włączyła mis ie piosenke A fine frazy - Almost lover i prawie się popłakałam. cudownie napisane, a podziwiam Cię, że się otrząsnęłaś po tym wszystkim ;)
20/05/2012 16:20:26
kayoox3 Alee zajebisteee !! < 33
20/05/2012 16:05:32
hopelessness77 kozackie !
20/05/2012 16:03:46
claudiasomerhalder super ! :*
+wbij do mnie ♥
20/05/2012 16:01:08

Informacje o opiisyyy


Inni zdjęcia: Upadły anioł. xciemna1544 akcentovaJa nacka89cwaJa nacka89cwa2839492727383835 bez tytułu elbeeKSIĘŻYCOWO/KOLOROWO ... SIERP 6% xavekittyxNa wycieczce elmar;) patrusia1991gdRzepak patrusia1991gd;) patrusia1991gd