życie - słowo, które każdy inaczej interpretuje, inaczej na nie patrzy.
Jesteś powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj nie wiem gdzie.
Nikogo z nas nie stworzono by cierpieć tak.
łzy lecą strumieniem, kiedy żyjesz w samotności.
Jesteś taki jak inni, a ja przez chwilę nazywałam cie wyjątkowym.
- powiedz, że mnie kochasz, a zostanę.
- odprowadzę cię.
I znowu te pierdolone ciarki gdy słyszę dźwięk przychodzącej wiadomości.
tak, duśmy w sobie uczucia, perfekcyjny pomysł.
I byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że jest chujowo.
Wiem, że uważasz mnie za słabą, lecz uświadom sobie, że to ja budzę się każdego ranka chociaż wiem, że będzie to kolejny pusty dzień. Uśmiecham się, chociaż moje serce rozdziera się z bólu. Żyje, chociaż każdego wieczora pragnę śmierci. Nie wiedziałeś o tym? No właśnie, jestem silniejsza niż myślisz.
Mam ochotę się upić, nawalić, uchlać, najebać. Wszystko jedno. Byle tylko znieczuliło.
tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, Monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.
Mężczyzno! Kobieta wie, co do niej mówisz, ale słyszy tylko to, co chce usłyszeć.
Żyj tak żeby więcej było "dzięki tobie", niż "przez ciebie".
Nie mów na mój temat kłamstw, bo ja zacznę mówić o tobie prawdę...
Wiatr jest ulubionym kochankiem. Całuje, przytula, bawi się włosami...
Smak właśnie tych ust, za każdym razem był dla mnie jak zbawienie, co wieczór rozkoszowaliśmy się sobą, nie zwracając już nawet uwagi na to, jak wskazówki zegara coraz szybciej zmieniają miejsce swego położenia
następny chujowy epizod, zaczynający się jak należy, kończący tym co zawsze.
Jest takie imię które noszą setki osób, ale mi się będzie kojarzyło Tylko z jedną.
to co jest między nami, jest skomplikowane bardziej niż origami.
I będę z Tobą aż do wieczora. I potem też..
dla ciebie jestem w stanie nawet zjeść cebulę.
ogarniasz jakie to poświęcenie, bejbe?
bajka . pierdolona , dobijająca , wykańczająca bajka
dla systemu jesteś tylko ciągiem cyfr.
kocham, kiedy mimo tego, że stoisz i rozmawiasz ze swoimi kolegami, odchodzisz od nich kierując się w moją stronę. e
Pomińmy kulturę, zasady, przecież widzę pożądanie w naszych oczach.
zatrzymać się na chwilę , chociaż tak by złapać oddech i zebrać siłę , zanim znów wywalę się na mordę.
Klikac Fajne , jak sie Wam podoba <3