no cześć, co u was? ;>
zapraszam do czytanie ; )
+ zostaw po sobie ślad . ;)
Gdzie się podział ten facet, który jeszcze kilka
miesięcy temu, zarzekał się, że mnie nie skrzywdzi?
Ty moja nikotyno, heroino i kokaino w jednym
To nie tak że zawsze moje oczy natychmiast zachodzą łzami kiedy usłyszę Twoje imię, czasami łzy pojawiają się dopiero po minucie.
Cześć frajerze. Wróciłam po Moje serce.
- człowiek mądry odpowiada ' tak ' , czy ' no ' ? - tak. - a opowiedzieć Ci kawał ? - no ..
zanim zaczęłam z Nim być ? moje życie było jednym wielkim bagnem. nie znałam takiego pojęcia jak: 'szkoła' czy też 'systematyczne uczęszczanie do niej'. melanżowałam całymi dniami, traktując dom jak hotel. nie widziałam rodziców nawet przez pare tygodni. bawiłam się w eksperymentowanie z dragami, powoli się od nich uzależniając. nie poznawałam na ulicy siostry. piłam do nieprzytomności, zaliczając kilka razy w miesiącu szpital. napierdalałam się z laskami. ręce wiecznie miałam pocięte, a nadgarstki obdrapane od uderzeń w ścianę. sypiałam z kolesiami, których znałam jeden dzień. bawiłam się życiem, jak lalką - nie zwracając uwagi na to jak szybko pnę się na dno. aż do czasu gdy pojawił się On, a ja zaczęłam wydostawać się z tego bagna. podał mi dłoń, jako jedyny wierząc we mnie, i nadając mojemu życiu sens.
już nawet nie tęsknie.
zaczęła się jesień, uczucia zaczęły gnić i cuchnąć.
nadal jestem, bez Ciebie, a Twoja..
Gdybym wiedziała wtedy co teraz wiem, wiedziała ile jest warte, co tracę, i jak łatwo jest zacząć oszukiwać się, aa może ... wiedzieliśmy o tym, lecz zabrakło nam sił, nie starczyło słów, zgubiliśmy się , noc nie daje snu myśli biegną bez tchu.
Przechodzisz obok , nasze oczy patrzą na siebie przez chwile , myśli staczają walki , serca wybuchają .
W Twoim przypadku "kochać" znaczy krzywdzić.
Na każdym kroku.
złapał Mnie za nadgarstki, po czym spojrzał głęboko w oczy. - kochasz, prawda? - zapytał. - widzę to. no powiedz, że kochasz! - zaczął krzyczeć. - po co mam to mówić? żebyś parsknął Mi śmiechem w twarz? żebyś za chwilę poszedł zbić z kumplami pionę i odebrać piwo za wygrany zakład? żebym zrobiła z siebie pośmiewisko? - powiedziałam wyrywając się z Jego uścisku. spuściłam oczy w dół nie potrafiąc patrzeć w te tęczówki tak, jak kiedyś. odwróciłam się chcąc iść przed siebie. podbiegł do Mnie i łapiąc za ramiona odwrócił ku sobie. - kocham Cię. - szepnęłam. - ja Ciebie też. - syknął dobierając się do Moich warg. odchyliłam do tyłu twarz. - to czemu pierwszy tego nie powiedziałeś? - zapytałam. - bo bałem się Twojej reakcji. - rzucił, po czym łapiąc Moją dłoń dał znów poczuć miłość.
obiecałeś być .
Przytulam Cię,
wymuszam z Ciebie miłość
- patrz, czy to nie wspaniałe, że mimo wszystko nadal Cię lubię?
- dla mnie wspaniałe, bo Cię nie straciłem.
Twoje oczy krzyczą sex'em, gryzą mnie jak szerszeń , ej e
powiedz mi w oczy, że NIC do mnie nie czujesz, a dam sobie spokój.. no, dawaj!
Bycie zranionym nie usprawiedliwia ranienia innych, wiesz ?