1.

Cześć :) Nazywam się Karena i będe prowadzić tego bloga. Blog oczywiście będze z opisami. Napiszę coś o sobie :Jak mam na imię już wiecie. Moim hobby jest jeżdżenie na desce i trochę rysuje. Słucham rapu, Biebera i trochę reggae. Może kiedyś dam wam linka do mojego photobloga. Mam nadzieję że blog wam się spodoba :)

zwariować właśnie z Tobą.

Widzę go często - bywa w klubach, spaceruje ulicami, odwiedza kina. Nie sam. Zawsze jakaś dziewczyna jest obok. Jedna wygląda jak lalka barbie, inna rockwomen. Kiedy zauważyłam tę różnorodność, zaczęłam się śmiać. Zapytałam go, czym tłumaczyć to jego rozchwianie gustu. Wzruszył ramionami. - Biorę każdą, która ma cokolwiek z Ciebie - powiedział. Wytrzeszczyłam oczy, przecież minął już rok! - Ma coś ze mnie...? - Tak. Jedna ma podobnie zaokrąglony nos, druga podobny śmiech, trzecia nosi podobną biżuterię co Ty. Może podobnie się ubiera, może podobnie kicha, może podobnie się na mnie drze. Tęsknię, rozumiesz...? Byłam w szoku, stałam osłupiała. - Wariuje bez Ciebie...- dodał. Niczego więcej nie potrzebowałam. Uczucie wróciło jak bumerang.

Myślę, że mogłabym mieć 5 żyć. Chodziłabym do 5 różnych szkół, mieszkałabym 5 różnych miejscach, i 5 razy zakochałabym się w tej samej osobie.

Związek jest złożony z dwóch osób, ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.

Nie zrezygnuję z Ciebie.

Kłócimy się jak rodzeństwo, ale pieprzymy jak mistrzowie.

Ocknęłam się. Gdzie ja do cholery jestem, jakieś białe ściany i podłogi, okna. Potworny smród nieczyszczonych toalet pomieszany ze skażoną krwią. Zawsze miałam genialny węch i jako jedyna rozpoznaję zapach żelaza w hemoglobinie. Założyli mi tu jakieś śmieszne, wdzianko w ohydne, babcine groszki. Patrzę na moje ręce, ozdobione, siatką czerwonych blizn po ciętych, głębokich ranach. Miałam odpłynąć raz na zawsze. Tak źli ludzie, jak ja nie mają prawa bytu, a takie czyny wymagają potępienia. Żyletka wydawała się najlepszą karą, biletem pierwszą klasą na tamtą stronę. Szybko, estetycznie i pewnie. Ale okazała się zbyt tępa. Niczym moja osoba.
Wchodzi jakaś pielęgniarka. Ojej, jakże się cieszy, że nareszcie się obudziłam, już chce pędzić po doktora. Nie, siostro, zostań, proszę. Usiądź na tym moim zimnym, smutnym łóżku żałosnego człowieka i posłuchaj.

Jesteśmy tym o co walczymy i tym czym żyjemy.

Kto z miłości nie umarł nie potrafi żyć.

Szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem Bogów. Szczęście to coś, co każdy z Nas musi wypracować dla każdego siebie.

-Mamusiu, dlaczego chłopcy patrzą tylko na wygląd dziewczynek? Czy brzydka dziewczynka nie może znaleźć chłopaka?
-Każda dziewczyna, jeśli to będzie jej pisane znajdzie swego chłopaka. Tylko brzydsza dziewczynka będzie szczęśliwsza, bo chłopczyk który się z nią zwiąże będzie kochał ją szczerze