A wiec fotka z dzisiajszego spontanicznego moczenia nóg w miejskiej fontannie :P Haha bylo boszko :
"kurcze , rozerwijcie mi te rajstopy xD"
"BRAWA Dla Pani Kasjerki" i tak po kolei dla kazdego .
"wolnooo wolnooo szybko szybko ... " tu big lachy ;)
Nio tu kilka waznych hasel .. dzien jak najbardziej na + . Woooo zadko sie zdarzaja takie dni , dla ktorych poswiecic mozna wlasne zdrowie :) Najpierw trening : New Jazz i Ta glupia nowa łacina (nie lapie tego wogole) .
Teraz moge sie wszemy i wobec chwalic ze mam "stałą partnerke" Aneta dziekuje :** nio i oczywiscie naszej instruktorce ze sie zgodzila ;D Kubus jest happy ;)
Nio po treningu mial byc spokojny szpacer . Hah ale jak juz wychodzilismy z matola to nie zapowiadalo sie spokojnie , a potem to sie rozkrecilo dopiero.
Walka o worek z kicha KTORA oczywiscie wygralem ;)
Nio i potem te spotnaniczne mycie nog w fontannie , jazz w wodzie tego jeszcze nie bylo , podnoszenia sie uczylem :D
Nio i potem juz tak spokojniej bylo :)
Nio a na zdjeciu od lewej gory:
-Sylwek
-Julcia
-JOooooo
-Sylwia(czesto tez nazywana Julia) :D
Nio i to by bylo na koniec moze tylko powiem jeszcze ze mam dlugi bardzo dlugi weekend .
TRZEBA TO ZAKONCZYC!!