Zatracenie
Wiesz ja nie czuję bólu wcale
Czasem tylko serce chce wyrwać się z piersi
Pędzić do życia
Włączyć się do bezbarwnego tłumu
Osób idących przed siebie
Mających jedną drogę
Jeden kierunek
Ja nie chcę tak żyć
Płynę pod prąd
Choć na swej drodze
Wciąż napotykam przeszkody
Zapory zbudowane przez szarych ludzi
Z ciał osób
Których po raz kolejny zraniliśmy
Z twarzy zastygłych w wyrazie przerażenia
Oni odczuwali ból
Gdy Ty głosiłeś że życie to krzywda
Gdy rozsiewałeś wokół
Zamęt i smutek
Sprawiałeś ból.