II część wywiadu z JEANYKICZ !
ONICHSIĘMÓWI: Ubiór odzwierciedla Twoje wnętrze ? Jaka jesteś naprawdę ?
JEANYKICZ: Jak można podporządkować ludzką duszę i jego emocjonalność jakiejś szmatce? Tu raczej chodzi o symbole które zakładamy propagujące np. przynależność do jakichś grup społecznych. Osobiście staram się w takie manifestacje nie mieszać.
ONICHSIĘMÓWI: http://www.photoblog.pl/jeanykicz/11685896 to zdjęcie chyba było robione dawno temu, kiedyś wyglądałaś troszkę inaczej, pamiętasz swoją metamorfozę ?
JEANYKICZ: No jasne, że pamiętam! Wyglądałam tak przez dość długi okres. Buntowałam się i mówiłam, że taka zostanę na zawsze... ale kto uwierzy w takie słowa wypływające z ust czternastolatki? Minęły już dwa lata od tego czasu i ciesze się, że odnalazłam prawdziwe życiowe wartości i nie wariuję już za bluzeczkami z hello kitty i tego typu bzdetami.
ONICHSIĘMÓWI: Jak traktujesz nie miłe komentarze na Twoim photoblogu bądź krytykę ?
JEANYKICZ: Większością z nich się nie przejmuję, jednak odpowiadam na nie i bronię swoich racji.
ONICHSIĘMÓWI: Wiele osób kojarzy Cię ze związku z Rafałem J. ( ozy1992.fbl.pl ) powiesz nam coś o tym ?
JEANYKICZ: A co ja mogę powiedzieć? To była taka totalnie spontaniczna, romantyczna miłostka. Bardzo się w to zaangażowałam niestety nie wyszło z tego to, czego oczekiwałam więc daliśmy sobie spokój.
ONICHSIĘMÓWI: Jakie masz zainteresowania ?
JEANYKICZ: Śpiew, gra na klawiszach, literatura (zarówno czytanie jak i pisanie), teatr, moda lat 20-60... sporo tego jest
ONICHSIĘMÓWI: Wady, zalety ?
JEANYKICZ: Wady? Czasem mówię zbyt wiele, czasem mówię zbyt dobitnie, jestem zbyt szczera i chaotyczna. W dodatku jestem upartym osłem i często zmieniają mi się nastroje. Zalety? Nie wiem co mogę tutaj wpisać.
ONICHSIĘMÓWI: Najbardziej szalona rzecz, którą pragniesz zrobić to ?
JEANYKICZ: Nie jestem z natury szaleńcem dlatego nie mam żadnych ekstremalnych pomysłów. Chciałabym kiedyś odwiedzić daleki wschód i Afrykę
ONICHSIĘMÓWI: Rzeczy, które przyprawiają Cię o dreszcze bądź łzy to ?
JEANYKICZ: Zdecydowanie maltretowanie zwierząt jak i ludzi, aczkolwiek bardziej żal mi zwierzątek bo są bezbronne wobec człowieczej zawiści. Tu chciałabym namówić wszystkich do zostania wege, to taki mały krok dla Ciebie a wielki dla setek zwierząt które umierają przez to abyś mógł zjeść koleta. (To taka zachciewajka wobec tego, że wczoraj byłam na znakomitym koncercie nawołującym do bycia sxe i vegan... wpłynęło do mojej głowy trochę racji)
ONICHSIĘMÓWI: Dzięki za rozmowę
JEANYKICZ: Nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie