No dobrze, dni 24 i 25 puszczamy w niepamięć. Byłam wtedy ogromną bombą kaloryczną! ;o
Na szczęście mój organizm nieźle się buntował ( działał jak po senesie ;D ).
W każdym razie nie żałuję - święta ma się raz do roku.
Nie ważne. To już przeszłość!
Stopniowo zaczynam powracać do diety + włączonych do niej nowych zasad i ćwiczeń.
Tym razem dopnę swego! ; )
Nie wiem co jest powodem mojego nastroju. Wydaje mi się jakby w tym roku wszyscy się mniej starali.
Nie śpiewaliśmy kolęd, rodzina nie wywiesiła wcale lampek (co roku ich dom był najbardziej oświetlony) i wszystko nie było dopracowane. Było miło, ale gorzej niż w zeszłym roku. W dodatku posprzeczałam się z rodzicami (jak zwykle temat wolno/nie wolno)
A może to ja dorastam? W końcu w nowy rok skończę 18 lat.
Nie chcę dorosnąć. Nie dorosłam jeszcze, aby dorastać.
Tak sobie myślę, że 2011 będzie dla nas niezwykły... Prawda skarby?
Inni zdjęcia: chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114Hhhh allthecold29.6.25 inoeliaZejście do grobowca bluebird11Motylem jestem :) halinam