photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 26 STYCZNIA 2012
9
Dodano: 26 STYCZNIA 2012

Rozdział 30
To było coś czego nie zapomnę do końca życia. Zaczęłam wierzyć w prawdziwą miłość i w to ,że nic nas nie rozdzieli. Poczuła niesamowitą moc tętniocą z naszych serc ,staliśmy się jednością.
Szybki wgląd na czas 13 chyba pora zwiedzać miasto. Szturchnęłam Liama w plecy i sama poszłam do łazienki poprawić wygląd. Wychodząc z niej zauważyłam ,że na łóżku znajduje się obiad.
-Myślałam ,że na mieście coś zjemy.-zaczęłam.
-Nie chce mi się dziś zwiedzać i nigdzie chodzić. Zostańmy tutaj.
Ta propozycja mi bardzo odpowiadała. Naszym głównym planem na ten dzień stało się lenistwo.
Czas starsznie szybko minął dopiero co była trzynasta a już osiemnasta.
-Chyba pora się zbierać ,nie uważasz?-zaproponowałam.
-Masz racje ,zbieraj się.
 Szybko ogarnęliśmy pokój i wybiebliśmy z hotelu. Na nasze nieszczęście przed budynkiem znajdowało się masę paparazzi. 
 -Bez afery się nie obejdzie.-westchnęłam. 
Szybko udaliśmy się w stronę głównej ulicy i złapaliśmy taksówkę.
-Na lotnisko.-powiedział Liam.
 Z czego kierowca go nie zrozumiał i musiałam powtórzyć po polsku.
-Po co na lotnisko?-zapytałam zdziwiona.
-Przed chwilą dostałem smsa od chłopaków ,że się za tobą stęsknili i kupują bilety do Polski.-uśmiechnął się choć też nie był zadowolony z tej niespodziewanej niespodzianki.
Wychodząc z
Z taksówki czekało na nas jeszcze więcej fotoreporterów niż pod hotelem. Zdawali oni jedno główne pytanie "Co robiliśmy w hotelu".
-A więc w hotelu musieliśmy zarezerwować pokoje dla reszty zespołu One Direction. Troszkę czasu nam to zajęło gdyż oglądaliśmy wszystkie pokoje i nie mogliśmy się zdecydować.-wytłumaczyłam i szybko zernęłam na Liama.
Był ze mnie dumny ,że potrafię wyjść nawet z tak trudnej sytuacji jak zadawanie pytań na ,które odpowiedź znajdzie się na pierwszej stronie gazet.
W oddali usłyszeliśmy krzyki i piski. Nie były one wydawane przez fanów lecz przez Louisa, Nialla, Harrego, Zayna. Zabrali oni ze sobą ochroniarza przez co mieliśmy spokój od fotoreporterów.
 Blask fleszy zaczął już nie być dla mnie tak denerwujący jak wcześniej.

.........................................................................................................................................................................................................................

Bardzo przepraszam, ale pomyliłam rozdziały. Tak więc ten wczorajszy rozdział, będzie jutro. Sorry bardzo

Komentarze

ciaaasteeek mrah ! świetneee ! czekam na kolejny < 3
27/01/2012 14:27:20
niki777 hah ale liczę dzisiaj że dodasz ten co był i jakiś nowy ;) ♥
27/01/2012 12:50:36
allisssssss zajebiste ;****
26/01/2012 21:10:33
harryonedirection i tak świetnie !! ;d
26/01/2012 19:17:46
natkastylish <3
26/01/2012 19:17:11
writteninstars świetne <33
26/01/2012 19:10:24
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika onedirection0.