Praca praca praca ! :)

Więc po krótce :D hehe



1. Pierwszy dzień w pracy - zaliczony do pozytywnych mega mega :) Szefcio fajny, wesoły, dowcipny i wgl.. :) Wystawiłam mase faktur :O - co bynajmniej pokazuje, że tym razem szef będzie wypłacalny, a nie... :/

Troszkę musiałam nabroić hehe :p ( ej to pierwszy dzień dopiero więc wszystko się da wybaczyć :D a śmiech był :D ) Więc PL - Polska, a RL to Liban :D i ślepej Ani się pochrzaniło i zamiast do Polski prawie samochd do Libanu wysłała :D hehehehhe - cicho - już naprawione :D Szef stwierdził,ze lepiej by było jakby fakture wystawiła zamiast na 300 to na 3000 Euro :D

Ojjjj ale byłaby prowizja :D



2. Dacie wiarę? :D ( Tekst Gośki :p ) Rozmawiałam z Austriakami po angielku przez telefon i trzy samochody załadowałam SAMA ! :) Jednak coś się potrafi :D



3. Jutro mam być samiutka w biurze przez trzy godziny :O Trzeba trzymac kciuki, żeby mi nie zadzwonił jakiś Niemiec nie znający Angielkiego... bo wtedy fajnie nie będziee... :O



Pki co naprawde mi się spodobało - wiem jedno - bardzo dużo się nauczę i bardzo dużo wyniosę ... :)



Będąc w pracy, myślałam sobie o posłuchaniu tej nuty..:


http://www.youtube.com/watch?v=yPM3yfUEfds


Po pracy zaczęłam znowu rozkminiać o tym co sie dzieje dookoła mnie codziennie prywatnie...
Może powiem tak -pisać nie będę , bo mi się znowu nie chce wgłębiać...Ale to o czym śpiewają o tym mówi... :

--->


http://www.youtube.com/watch?v=yPM3yfUEfds


I wszycho jasne . . . . . . . . . . . . . . . .