o Iza dodała notkę, a no dodałam.. zdj z tumblra, chyba już dość mojej mordy, zresztą wiem że miałam tu nic nie pisać, ale Aga nie miała co czytać i prosiła o długą notke więc trzymaj.

nie wiem czy to będzie długa,sensowna notka.

od czego zacząć? wolałabym od niczego, nie miałam pisać tu nic jak się czuję bo hehe pewnie kilka osób się ucieszy po tej notce. zresztą, nie ważne.

wszystko zaszło za daleko. nie wiem czy zachowuję się dobrze czy źle czy jestem szczera czy poprostu chamska czy widzę w sobie błędy. sytuacje, które cały czas krążą w mojej głowie nie dają mi spokoju. głupi człowiek, zawsze myślał "a ustąpię i przeproszę" a potem się na tym przejechał. nie oszukujmy się, że każdy człowiek jest fałszywy. ja niestety w moim otoczeniu zauważyłam osoby które nie są ze mną fair. jeśli to teraz czytacie, mam nadzieję, że domyślicie. zazdroszczę tym, którzy mają fajnych znajomych. naiwność albo poprostu głupota. każde słowo okryte było kłamstwem, tego nie da się wybaczyć. szkoda, że zrobiły to osoby tak dla mnie ważne. wszystko przez jedno wydarzenie, zresztą kto mogł wiedzieć że tak to dalej będzie? nikt. obwinianie się bez sensu. oszustwo. nie wytrzymuje juz tego, czemu zawsze jak jest tak dobrze musi być źle? to jest aż śmieszne, śmiejmy się hehe. zresztą nie tylko to nie daje mi spokoju. ale nie, nie żałuję tego, zobaczymy jak to będzie, oby było tak jak teraz, żadnych zmian, pomyłek.

kooocham to nasze pisanie! z Tobą i Tobą. :) zresztą djaduadjajdowdnsb

tak, wiedziałam, że ta notka jest do dupy. nie mam weny,pomysłu, opisane w prostych slowach, tak dla ciekawskich.

żegnam.